Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iga Świątek liczy na kolejne występy w reprezentacji, "jeśli zdrowie i kalendarz pozwolą"

Tomasz Dobiecki
Fot. PAP/EPA/Peter Schneider
- Mam nadzieję, że będę mogła kontynuować występy w reprezentacji, oczywiście jeśli zdrowie i kalendarz pozwolą - powiedziała Iga Świątek po wygranym przez polskie tenisistki 4:0 wyjazdowym meczu ze Szwajcarią w Billie Jean King Cup. Biało-Czerwone awansowały do turnieju finałowego w Sewilli.

Iga Świątek zadowolona z gry

Świątek w Biel wygrała dwa spotkania singlowe - w sobotę pokonała 148. w rankingu WTA 18-letnią Celine Naef 6:4, 6:3, a dzień wcześniej odniosła zwycięstwo nad sklasyfikowaną na 158. pozycji Simoną Waltert 6:3, 6:1.

- Ogólnie jestem zadowolona z tego, jaki tenis tutaj zagrałam. Nie jest łatwo grać jako gość, do tego z dziewczynami, które w jakimś sensie nie mają nic do stracenia. Dlatego jestem zadowolona z mojego poziomu i z tego, jak bardzo byłam skoncentrowana. W teamie była świetna atmosfera, co przyczyniło się do tego, że fajnie się tutaj bawiłam – oceniła liderka rankingu WTA, cytowana w komunikacie PZT.

Przy stanie 3:0, zamiast czwartego meczu singlowego, został rozegrany pojedynek deblowy z udziałem duetu PZT Team Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa (obie BKT Advantage Bielsko-Biała). Ich rywalkami były doświadczona Jil Teichmann (zdobyła ze Szwajcarią BJK Cup w 2022 r.) i Simona Waltert. Lepsze okazały się Polki, zwyciężając 7:5, 6:1.

Zdenerwowanie Chwalińskiej i siła spokoju Kawy

Maja po raz czwarty zagrała w kadrze w deblu (bilans 3-1), a po raz piąty została powołana do składu. Poprzednio miało to miejsce w 2022 roku w wygranym 4:0 meczu z Rumunią w Radomiu, gdzie nie wyszła na kort.

- Byłam dzisiaj bardzo zdenerwowana, tak szczerze mówiąc, ale bardzo się cieszę, że mogłam wyjść na kort i zagrać mecz w reprezentacji, do której wróciłam po dwóch latach. Cieszę się też, że zagrałam z Kasią i że mogłyśmy skorzystać z jej doświadczenia, bo Kasia to jest oaza spokoju. Dzięki temu z każdym gemem grałyśmy już coraz lepiej – powiedziała Chwalińska.

- Początek był ciężki i nerwowy, tak jak mówiła Maja. Myślę, że nie grałyśmy swojego najlepszego tenisa. Mimo wszystko potrafiłyśmy wygrać pierwszego seta, a to było ważne. W drugim jak się rozpędziłyśmy, to widać było już, że mamy przewagę na korcie. Wiadomo, że ten mecz był już o nic, ale nie ma takiego meczu, do którego się wychodzi na kort i nie chce się go wygrać. Zawsze są jakieś emocje – dodała Kawa, która od kilku lat jest jednym z filarów reprezentacji Polski w BJK Cup.

Trzeci z rzędu awans Polski do BJKC Finals

Reprezentacja Polski po raz trzeci z rzędu wystąpi w Billie Jean King Cup Finals, który w listopadzie zostanie rozegrany w Sewilli. Dokładną datę turnieju finałowego Międzynarodowa Federacja Tenisowa ma ogłosić w ciągu najbliższych tygodni. ITF pracuje intensywnie nad tym, żeby w jak najmniejszym stopniu kolidował on z WTA Finals, co ma umożliwić występ w kadrach narodowych również czołowym tenisistkom świata, jak np. Iga Świątek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Iga Świątek liczy na kolejne występy w reprezentacji, "jeśli zdrowie i kalendarz pozwolą" - Sportowy24

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie