Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Syprzak zagra przeciwko Orlenowi Wiśle. "Nie możemy się doczekać gry w Płocku"!

OPRAC.:
Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Fot. AFP/EAST NEWS/Attila Kisbenedek
W czwartek piłkarzy ręczni Orlen Wisły Płock w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów zagrają u siebie z Paris Saint Germain. - Nie możemy się już doczekać wizyty w Płocku. Szykuje się ciekawy pojedynek, zacieramy ręce - twierdzi zawodnik francuskiego zespołu Kamil Syprzak.

W czwartek w Orlen Arenie przeciwko płockiej drużynie wystąpi jedna z najlepszych ekip na świecie, a na pewno najlepsza francuska - Paris Saint Germain. W tym sezonie w rozgrywkach ligowych drużyna Raula Gonzalesa w 21 kolejkach zanotowała 20 zwycięstw i jeden remis. W niedzielę pokonała na wyjeździe Limoges 36:29.

Trudny mecz Orlenu Wisły

Nafciarzy czeka ciężka przeprawa. Co prawda ostatni mecz ligowy z Grupą Azoty Unia Tarnów w sobotę Orlen Wisła wygrała, na wyjeździe 35:26, ale w meczu 24. serii 21 marca przegrała w kiepskim stylu z Industrią Kielce 29:34.

Syprzak, wychowanek Orlen Wisły zapewnia, że jest na bieżąco z wynikami swojej byłej drużyny. - W tym sezonie w Lidze Mistrzów drużyna Orlen Wisły miała swoje wzloty i upadki. Rozegrała kilka bardzo dobrych meczów, choćby chyba najlepszy w tym sezonie z Veszprem u siebie. Ale też mam takie wrażenie, że powinni wygrać więcej niż pięć spotkań, pewnie presja wyniku była za duża i nie udało się tego dokonać. Forma drużyny jeszcze się waha - podkreślił.

Uwagi kołowego PSG nie uszła porażka z mistrzem Polski Industrią. - Oczywiście śledzę rezultaty spotkań cały czas. Wiem także o porażce z Kielcami, pewnie chcą już o tym meczu zapomnieć i zatrzeć tamto wrażenie. Dlatego myślę, że w czwartek szykuje się ciekawy pojedynek.

Polsko-francuski mecz w poprzednim sezonie

Przed rokiem Orlen Wisła także awansowała do fazy pucharowej, gdzie w 1/8 finału trafiła na inną francuską drużynę – Nantes. W meczu w Płocku padł remis 32:32, a w rewanżu, na wyjeździe drugi remis 25:25, który dał historyczny awans do ćwierćfinału płockiej drużynie.

- Dobrze pamiętam poprzedni sezon i wiadomość, że w 1/8 finału zespół z Płocka trafił na francuski Nantes. Na pewno bardzo mało osób dawało Nafciarzom szansę na przejście rywali w dwumeczu. Francuskie ekipy raczej Orlen Wiśle nie leżą. Ale drużyna Xavi Sabate zagrała dwa bardzo dobre mecze. Ja oczywiście mam nadzieję, że tak nie będzie w tym roku, zrobimy wszystko, by ten dwumecz rozstrzygnąć na naszą korzyść. Już nie mogę się doczekać tego pojedynku, czekam na niego z niecierpliwością. Chętnie wracam do Płocka i do Orlen Areny, jestem przekonany, że będziemy świadkami fajnego wydarzenia” - zapowiada Syprzak.

Przed rokiem Orlen Wisła spotkała się z PSG w fazie grupowej i obydwa pojedynki przegrała. Przed jednym z nich Syprzak zapowiadał, że jego zespół ma wielkie aspiracje, chce wygrać Ligę Mistrzów. Wtedy się nie udało, teraz plany ma podobne, ale droga do ich realizacji była trudniejsza.

- Rzeczywiście w tym sezonie mieliśmy takie mecze, że oczekiwania z naszej strony były zdecydowanie inne niż ostateczne rezultaty. Zaliczyliśmy dobry początek, ale potem było trochę gorzej. Koniec końców skończyliśmy rywalizację na tym etapie na trzecim miejscu w trudnej grupie. Myślę, że możemy być zadowoleni z tej pozycji, ale patrząc na nasze doświadczenie z ostatnich lat, to miejsce po fazie grupowej nie ma żadnego znaczenia, bo później i tak trafiamy na rywala, którego trzeba pokonać. Ja często powtarzam, że jeśli myśli się o najwyższych trofeach, celach, o wygranych, to niezależnie na kogo się trafi, trzeba wygrać i tyle - twierdzi zawodnik PSG.

Kamil Syprzak w czołówce strzelców w Lidze Mistrzów

Po fazie grupowej Syprzak jest na trzecim miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców. Ma na swoim koncie po 13 meczach 86 trafień. Biorąc jednak pod uwagę skuteczność, to zajmuje pierwsze miejsce z 79 proc. Aż 86 bramek wpadło do siatki w 109 próbach.

- Rzeczywiście, statystyki w tym sezonie są imponujące, ale to tylko taka wisienka na torcie. Najważniejszy jest zespół i to, by wypracować drużynie jak najlepszą pozycję. To też jest moim celem - powiedział reprezentant Polski.

Kibice w Płocku mają nadzieję, że 33-letni Kamil Syprzak zakończy swoją karierę sportową w Orlen Wiśle. Nie stanie się to jednak zbyt szybko. - Fakty są takie, że czuję się dobrze w paryskim zespole, dlatego podjąłem decyzję o kontynuowaniu kariery w PSG. Na razie moja najbliższa wizyta w Orlen Arenie w meczu w 1/8 finału będzie ostatnim kontaktem z Płockiem w tym sezonie - przyznał kołowy mistrza Francji.

Pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów Orlen Wisła – PSG zostanie rozegrany w Orlen Arenie 28 marca, początek zaplanowano na godz. 20.45. Rewanż w Paryżu odbędzie się tydzień później, 4 kwietnia. Zwycięzca dwumeczu awansuje do ćwierćfinału, gdzie czeka na niego Barcelona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kamil Syprzak zagra przeciwko Orlenowi Wiśle. "Nie możemy się doczekać gry w Płocku"! - Sportowy24

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie