A na wybiegu zaroiło się od zwierzęcych wzorów - od cętek ocelota w skali mini i w makro wymiarze, po błyszczącą czerń, przypominającą gładkie i lśniące futro czarnej pantery, aż po wężowe, egzotyczne skóry. Przeważały stonowane odcienie bliskie jesienno-zimowym trendom: brązy w tonacjach gorzkiej czekolady i lśniącej miedzi, połyskujące czernie, szlachetna szarość, odrobina niebieskiego i fioletu. Wśród kolekcji zachwycał luksusowy tandem połyskliwych materiałów najwyższej jakości oraz miękkość futer użytych do wykończeń rękawów, dekoltów, jak i samodzielnych narzutek czy krótkich kurteczek dopełniających stylizacje z wybiegu.
Na uwagę zasługują z pewnością miejskie, ale jakże szlachetne kroje marynarek, dopasowanych do damskich sylwetek spodni z podwyższonym stanem. Nie sposób nie skomentować także kobiecych, choć z drapieżnym akcentem, niebezpiecznie seksownych kreacji wieczorowych. Ulotnych, wiotkich, falujących przy każdym kroku modelek. Pokaz Ewy Minge, z pewnością nie zawiódł jej fanów, a także pozwolił zyskać jeszcze kilku nowych. Ubrania z kolekcji Jungle Obsession uzupełniała piękna biżuteria: ciężkie kolie, łańcuchy, wisiory i kolczyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?