Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na osiedlu w Nisku spłonęły dwa auta. Zemsta sąsiada?

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Spalone dwa auta, między nimi druty po podpalonych oponach
Spalone dwa auta, między nimi druty po podpalonych oponach Zdzisław Surowaniec
W czwartek opisaliśmy jak wiecznie pijany mężczyzna w mieszkaniu w bloku przy ulicy Tysiąclecia w Nisku uprzykrza życie sąsiadom. Zrobił z domu pijacką melinę. Interweniujący często na policji sąsiedzi boją się go, bo się im odgraża, grożąc pobiciem i wykrzykując wulgarne słowa. Jak nas w niedzielę poinformowała Agata Tofil - jego najbliższa sąsiadka, prawdopodobnie niespokojny sąsiad podpalił jej samochód.

Zobacz także: Hala produkcyjna w ogniu. Kilkanaście zastępów straży walczyło z żywiołem w Świebodzicach

(Dostawca: x-news)

- Niestety dzisiejszej nocy zostałam ofiarą przestępstwa. Sąsiad, który zaczął się odgrażać że mnie zabije, dopadnie i tak dalej, podpalił samochód mojego męża oraz sąsiadki, która mieszka nad nami - powiedziała pani Agata. Jak twierdzi, o tym, że było to działanie celowe potwierdzili strażacy oraz zeznanie innej sąsiadki, której mąż koło godziny 24 widział ułożone 3 opony między dwoma zaparkowanymi obok siebie samochodami. - Po godzinie drugiej w nocy sąsiedzi podnieśli alarm. - Nasz samochód został doszczętnie spalony. Zarówno mój mąż jak i sąsiadka z góry zgodnie powiedzieli przybyłym na miejsce policjantom, że podejrzewają sąsiada. W poniedziałek będą składane zawiadomienia na policji wraz ze wskazaniem podejrzanego. Sąsiada w mieszkaniu nie było - wspomina pani Agata.

Pijacka melina zamieniła w piekło życie rodziny i mieszkańców bloku w Nisku - czytaj więcej

- Nie muszę dodawać, że na nas mieszkańców padł blady strach. Skoro ten człowiek w zemście podpala samochody co jeszcze może nam zrobić? - pyta. Jej mąż w obawie o życie i zdrowie rodziny z dziećmi, postanowił założyć kamerę koło drzwi wejściowych do mieszkania.

- Nie wiemy czego się można jeszcze spodziewać po tym człowieku. Cały czas musimy być czujni. Teraz, po tym wszystkim nie odpuścimy. Jeśli policja potwierdzi, że to sąsiad i jego towarzysze są sprawcami, będziemy walczyć do końca przeciwko niemu w sądzie - zapewnia

Po akcji gaszenia pożaru dwóch aut niżańscy strażacy w oficjalnym komunikacie stwierdzili, że przyczyna pożaru nie jest ustalona. Natomiast dyżurny policji powiedział nam, że „trwają czynności w sprawie wyjaśnienia przyczyn zdarzenia”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie