Miasto nie nadąża z remontem niszczonych przez wandali przystanków

Koszt jednej szyby do przeszklonych wiat typu EOS waha się od 150 do 250 złotych. Wiaty, w zależności od wielkości składają się z kilku takich szyb.

Przystanek, na którym stoi podtrzymywana przez linki wiata znajduje się na ulicy Sikorskiego, w centrum Tarnobrzega. Jak tłumaczy Adam Siek, naczelnik wydziału komunikacji Urzędu Miasta Tarnobrzega, jest to stan tymczasowy.

- Konstrukcja tego przystanku musi być usztywniona szybami - wyjaśnia naczelnik. - Każdy podmuch wiatru powoduje, że przystanek kołysze się. Mieliśmy zgłoszenia, że istnieje zagrożenie dla użytkowników przystanku, dlatego został on w taki sposób zabezpieczony. Miasto ogłosiło już przetarg na zakup szyb, do tego typu przystanków. Łącznie brakuje 34 szyb. Zostaną zamontowane, zaraz po dostarczeniu przez producenta.

ROŚNIE FALA DEWASTACJI

Jak długo wiaty przetrwają po zamontowaniu szyb? Naczelnik Siek obawia się, że wobec narastającej dewastacji wiat przystankowych czy słupków, ich żywot w odnowionej wersji, nie potrwa długo. - Nasza praca w zakresie odnowy przystanków idzie na marne, a pieniądze wydawane na poprawę ich wyglądu są wyrzucane w błoto - alarmuje naczelnik.

- Przystanek na osiedlu Nagnajów przy Wisłostradzie, miesiąc temu został odnowiony. Dziś jest już zdemolowany. Przystanek na ulicy Kopernika przy skrzyżowaniu z Wyspiańskiego został zniszczony tydzień po montażu. Z pięciu szyb, została jedna. To był nowiutki przystanek. Stąd apel do mieszkańców o większe poszanowanie mienia.

PODZIELONA WŁASNOŚĆ

Na terenie gminy Tarnobrzeg znajduje się 140 przystanków, w tym 70 zadaszeń i wiat. Na pozostałych przystankach stoją słupki. W zasobach miasta pozostaje 114 słupków, zadaszeń i innej infrastruktury przystankowej. Kolejnych 26 wiat, stojących w ścisłym centrum miasta należy do Przedsiębiorstwa Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Tarnobrzegu. Rozmowy w sprawie przejęcia przez miasto trwają.