O tym, jak działa system oparty na radiolinii, wiceprezydent Tarnobrzega Robert Niedbałowski oraz komendant tarnobrzeskiej policji i straży miejskiej, przekonali się podczas studyjnej wizyty w Starachowicach.
- Chcieliśmy zobaczyć, jak w praktyce sprawdza się system, na który się zdecydowaliśmy - mówi wiceprezydent Niedbałowski. - Cieszy nas, że jakość odtwarzanego obrazu jest bardzo dobra. To istotny element, w sytuacji, kiedy obraz z monitoringu wykorzystywany jest do celów procesowych.
Budowa miejskiego monitoringu ze względu na koszty zostanie podzielona na dwa etapy. W tegorocznym budżecie miasta radni zarezerwowali na budowę systemu 300 tysięcy złotych, w następnym podobną kwotę. Pierwszy etap to 43 kamery. Monitoringiem zostaną objęte newralgiczne punkty w mieście, w których najczęściej dochodzi do wypadków, kolizji czy też miejsca uznawane za niebezpieczne.
- To przede wszystkim Plac Bartosza Głowackiego i wszystkie ciągi komunikacyjne prowadzące do niego - wylicza wiceprezydent Niedbałowski. - To także główne skrzyżowania i ronda. Kamery zostaną zamontowane także na ruchliwych pasażach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?