Mieszkańcy Stalowej Woli pokochali miejskie rowery i wypożyczają na potęgę. Pojawiają się też zniszczenia. Zobacz zdjęcia

Jak informuje spółka Orange Polska i Roovee w lipcu i sierpniu system zanotował ponad 28 tysięcy przejazdów i 56 tysięcy przejechanych kilometrów. Przybyło 520 nowych użytkowników. Jednoślady wypożyczane były w czasie wakacji 900 razy.

Miejski rower na stalowowolskich ulicach będzie dostępny do końca października. Stacje rowerowe są zlokalizowane:
na osiedlu Rozwadów przy Galerii Alfonsa Karpińskiego,

• w Parku Miejskim,
• przy Miejskim Domu Kultury,
• przy Alejach Jana Pawła II - Górka,
• w okolicy Hali Targowej,
• przy ulicy Siedlanowskiego (restauracja Lasowianka),
• obok bramy numer 3 Huty Stalowa Wola,
• przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej naprzeciwko Hotelu Stal,
• przy ulicy Czarnieckiego,
• na błoniach nad Sanem,
• na osiedlu Hutnik.

W tym roku nie było stacji przy sklepie Wzorcowym. Na prośbę mieszkańców, została ona przeniesiona na druga stronę ulicy, obok bazyliki.

Po raz pierwszy system roweru miejskiego pojawił się w Stalowej Woli na wiosnę 2016 roku, jako program pilotażowy. Zyskał uznanie mieszkańców i był systematycznie rozbudowywany o kolejne stacje i kolejne rodzaje rowerów. Dla wielu mieszkańców jednoślady okazały są środkiem transportu indywidualnego, którym szybko i sprawnie można dotrzeć do pracy, apteki czy sklepu. Od 2019 roku system w Stalowej Woli obsługuje konsorcjum Orange Polska i Roovee.

I choć ten środek transportu cieszy się dużym zainteresowaniem, wciąż ze strony jego użytkowników występuje brak dyscypliny w utrzymaniu porządku. - W imieniu własnym i serwisu rowerowego prosimy o wstawianie rowerów do wolnych stojaków. Postawione na stopce rowery przewracają się przy większym podmuchu wiatru. Dodatkowo mamy sygnały o osobach siadających na koszyczkach rowerowych, co powoduje ich wyrwanie lub uszkodzenie. Reagujmy, zwracajmy uwagę, piętnujmy takie zachowania. Przypominamy, że serwis rejestruje usterki i żadna wypożyczająca osoba nie jest anonimowa - apeluje do rowerzystów Miejski Zakład Komunalny.

Rowery są też dewastowane przez użytkowników. Każdego roku szczególnie rowery miejskich typu "cargo" są wyłączonych z użytku. Powodem jest niszczenie sprzętu. Przede wszystkim użytkownicy "cargo" przekraczają dopuszczalną maksymalną wagę, która wynosi 100 kilogramów. Skutkuje to tym, że powyginane są koła i kierownica. To najczęściej młodzi użytkownicy urządzają sobie zabawy, wchodząc do skrzyni po kilka osób, a kierowca traci panowanie nad pojazdem.

Nie odstraszają nawet wysokie kary, które operator podwyższył w sezonie. Dla przykładu: kara za korzystanie z roweru w sposób niezgodny z przeznaczeniem wynosi 200 złotych, za kradzież lub zniszczenie roweru Cargo 10 000 złotych.

W lipcu w okolicach oczka wodnego "Kacze Doły" ktoś porzucił w zaroślach cztery rowery. Jak się okazuje, jednoślady wypożyczono z konta jednego użytkownika. - Użytkownik otrzymał 800 złotych kary, po 200 za rower - wyjaśnia Karolina Głogowska z Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli. Ostatni użytkownicy tych rowerów zostali zablokowani w systemie, a na ich koncie jest zaksięgowana kara.

- Apelujemy aby zwracać uwagę podczas wypożyczenia na stan roweru. W razie uszkodzeń należy zgłosić usterkę przez aplikację i wypożyczyć inny - mówi Karolina Głogowska z Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli.