MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Tarnobrzega mają dosyć. Mówią "Nie" bezkarnemu oblepianiu miejskich latarni

Grzegorz LIPIEC
Firmy kredytowe urządziły sobie "reklamową wojnę” niszcząc słupy oświetleniowe w całym Tarnobrzegu. Na zdjęciu ulica Wyszyńskiego.
Firmy kredytowe urządziły sobie "reklamową wojnę” niszcząc słupy oświetleniowe w całym Tarnobrzegu. Na zdjęciu ulica Wyszyńskiego. Grzegorz Lipiec
Nikt nie kontroluje wieszania ogłoszeń na lampach oświetleniowych w Tarnobrzegu. Straż miejska zapowiada, że to się zmieni.

Lampy oświetleniowe nie są tablicami ogłoszeniowymi. Nikt nie może tak po prostu powiesić na nich reklam. Jednak wiele prywatnych osób, a także przedsiębiorców szpeci je swoimi reklamami. Po naszym ubiegłotygodniowym tekście "Szpecąca reklama na słupach oświetleniowych w Tarnobrzegu" rozdzwoniły się nasze redakcyjne telefony. Kontaktowali się z nami mieszkańcy naszego miasta, ale również i przedstawiciele biur kredytowych, którzy zlecają naklejanie reklam.

BRONIMY SIĘ

- Do tej pory byliśmy grzeczni wobec konkurencji - tłumaczy właścicielka jednego z tarnobrzeskich oddziałów biur kredytowych. - Żarty się skończyły, kiedy konkurencja nasyła na nas straż miejską, a sama klei reklamy na lampach oświetleniowych bez żadnego umiaru.
Nasza rozmówczyni uważa, że ogromna liczba ogłoszeń na słupach oświetleniowych to wynik ciągłej reklamowej wojny.
- To walka o klienta, choć nie jestem zwolenniczkom zaklejania miejskich latarni. Co mam jednak zrobić, kiedy moi pracownicy wieszają plakat, a za nimi przyjeżdża konkurencja, która zdziera nasze ogłoszenie i przykleja na to miejsce trzy swoje ulotki. Przecież to jest dopiero skandaliczne zachowanie.

ŁAMANIE ZASAD

Lampy oświetleniowe przy tarnobrzeskich ulicach są własnością PGE Rzeszowskiego Zakładu Energetycznego w Rzeszowie. Jak się okazuje nikt nie może, ot tak samodzielnie, naklejać reklamy na słupy oświetleniowe. Taką usługę wykonuje tylko i wyłącznie firma z Rzeszowa.

Czy można coś zrobić, aby w końcu szpecące reklamy nie były już przyklejane na miejskie latarnie? Za naklejanie reklam na uliczne lampy strażnicy miejscy wypisują najczęściej mandaty od 50 do 500 złotych. Wysokość kary zależy między innymi od ilości przyklejonych kartek. Poza mandatami strażnicy często też stosują pouczenia. Rzadziej sprawa kończy się skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu.

Strażnicy miejscy zapowiadają, że będą konsekwentni w ściganiu tych wszystkich, którzy w niedozwolonym miejscu reklamują swoje usługi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie