Dziewiąta misja humanitarna z Podkarpacia dotarła w rejon Chersonia
Myśliwi-wolontariusze Sławomir Tomala, Sylwester Ślusarz oraz Robert Bąk z tarnobrzeskiego okręgu Polskiego Związku Łowieckiego wrócili właśnie z Ukrainy, gdzie na początku kwietnia dowieźli 5 ton pomocy humanitarnej dla mieszkańców kraju walczącego z rosyjskim agresorem. W darach była żywność, odzież, środki higieny osobistej a także agregaty prądotwórcze.
Była to nasza dziewiąta misja humanitarna w rejon bezpośrednich walk na Ukrainie. Odwiedziliśmy mieszkańców południowej Ukrainy w rejonie miasta Chersoń. Zasililiśmy pomocą ludność cywilną zamieszkującą wioski przyfrontowe. W niektórych miejscach, w których byliśmy, ludzie żyją w odległości kilkuset metrów od pozycji wroga. Są pod nieustannym ostrzałem artyleryjskim. Brakuje tam bez mała wszystkiego
- relacjonuje Robert Bąk, łowczy okręgowy.
W jednej z wiosek misja zaopatrzyła punkt zbiorowego żywienia, z którego korzysta ponad 400 mieszkańców.
Dotarliśmy z pomocą do dzieci, bo aż ponad 300 z nich otrzymało od nas wsparcie. Przekazaliśmy pieluchy, butelki i inne rzeczy niezbędne dla niemowląt i małych dzieci, które to przebywają w chersońskim szpitalu
- dodaje Robert Bąk.
Za pomoc organizatorzy misji dziękują sponsorowi – Fundacji KGHiM, która przeznaczyła na rzecz Fundacji Sióstr św. Dominika pieniądze na sfinansowanie transportu dla pomocy humanitarnej. Dzięki wsparciu tej fundacji udało się łącznie już przekazać ponad 30 ton pomocy humanitarnej w rejon walk frontowych. Misję humanitarną wsparło także biuro posła na Sejm RP Zbigniewa Chmielowca i gmina Leżajsk, przekazując część artykułów pomocowych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?