Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Dęba. Dzień Dziecka z Mundurem i z wieloma atrakcjami - była sportowa rywalizacja i pokazy służb [ZDJĘCIA]

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Wideo
od 16 lat
Dzień Dziecka z Mundurem zorganizowano w piątek, 2 czerwca na placu przed Samorządowym Ośrodkiem Kultury w Nowej Dębie. Na najmłodszych czekały atrakcyjne zajęcia przygotowane przez żołnierzy, strażaków i policjantów. Dużym zainteresowaniem cieszyła się prezentacja modeli samolotów zbudowanych w modelarni Samorządowego Ośrodka Kultury w Nowej Dębie.

Dzień Dziecka z Mundurem w Nowej Dębie

Od rana do wczesnego popołudnia na plac przed SOK przychodziły kolejne grupy dzieciaków z nowodębskich szkół i przedszkoli. Nowa Dęba kojarzy się przede wszystkim z mundurami wojskowymi, ale w piątek obok wojskowych, stoiska mieli też policjanci i strażacy.

- Zrodził się taki pomysł, żeby nieco inaczej spędzić Dzień Dziecka. Zaprosiliśmy nie tylko wojsko, ale też zaprosiliśmy straż pożarną, policję. Policja przez dwie godziny bawiła się wspaniale z dziećmi, myślę, że dzieciom się podobało. Jako Samorządowy Ośrodek Kultury włączyliśmy się z animacjami, konkursami i zabawami. Oprócz plenerowych wydarzeń był spektakl teatralny o przygodach Koziołka Matołka - mówiła Ewa Kieliszek z Samorządowego Ośrodka Kultury w Nowej Dębie.

Chłopcy oblegali stoiska wojskowe, gdzie mieli okazję potrzymać broń, strażacy organizowali "zawody sikawkowe". Wiele osób podziwiało modele samolotów zbudowanych w modelarni Samorządowego Ośrodka Kultury w Nowej Dębie, zastanawiając się, jak takie cudeńka powstają. Witold Zięba, instruktor w modelarni SOK w Nowej Dębie tłumaczy, że poszczególne modele buduje się w czasie zajęć w modelarni przez... dwa lata. Zajęcia odbywają się trzy razy w tygodniu przez dwie godziny. Oczywiście, gdyby ktoś skupił się tylko na budowaniu, samolot powstanie szybciej. To modele latające z silnikami spalinowymi o mocy około dwóch koni mechanicznych.

Na placu przed Samorządowym Ośrodkiem Kultury w Nowej Dębie atrakcji nie brakowało
Na placu przed Samorządowym Ośrodkiem Kultury w Nowej Dębie atrakcji nie brakowało Marcin Radzimowski

- Zaczynamy od wycięcia części, najczęściej z drewna, później obudowujemy to folią termokurczliwą, płótnem lub papierem japońskim, następnie jest malowanie, wyposażenie w silnik, elektronikę. Potem są pierwsze loty i różne poprawki - wyjaśnia Witold Zięba, instruktor w modelarni SOK w Nowej Dębie. - Obecnie przygotowuje kadłub w konstrukcji kompozytowej. W tym przypadku proces jest inny. należy zaprojektować model 3D, stworzyć formę, z włókna szklanego, włókna węglowego wylaminować kształt, a następnie wszelkie niedoskonałości usunąć w procesie ręcznego szlifowania.

Na stoisku wojskowym najmłodsze dzieci miały do dyspozycji kredki i kolorowanki, starsze mogły stworzyć na swojej twarzy wojskowy kamuflaż z wykorzystaniem specjalnych kredek.

Wkrótce w tym artykule pojawi się materiał wideo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie