MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Tarnobrzega. Wreszcie są konkrety

Marcin Radzimowski
Nareszcie są jakieś konkrety. Nareszcie, bo o obwodnicy Tarnobrzega mówi się od bardzo dawna a kierowcy przyjeżdżający przez miasto tranzytem, nie marzą o niczym innym.

Pierwszy krok w realizacji planu wykonał prezydent Jan Dziubiński, doprowadzając do wybudowania wiaduktu na drodze wojewódzkiej 871. Teraz kolejny, być może milowy krok, wykonuje prezydent Grzegorz Kiełb. Jest po rozmowach z Zarządem Województwa Podkarpackiego i ma zapewnienia wsparcia finansowego inwestycji. Pierwsze prace w terenie miałbyby ruszyć już nawet pod koniec przyszłego roku.

Niewiele osób pamięta już, kiedy pierwszy raz pojawił się temat budowy obwodnicy miasta. Lata mijały, zmieniała się władza, zmieniały się plany trasy przebiegu drogi a jej samej jak nie było, tak nie ma. Nie ma, ale jest naprawdę duża szansa, że będzie i to całkiem niedługo.

- Jesteśmy po intensywnych rozmowach z zarządem Województwa Podkarpackiego i mamy zapewnienie ustne, a lada chwila będzie to potwierdzenie pisemne, dotyczący budowy i przebiegu obwodnicy Tarnobrzega - mówi Grzegorz Kiełb, prezydent Tarnobrzega.

W porównaniu z ostatnim planem znacznie zmieni się jej trasa. Plan ten zakładał, że droga będzie mniej więcej od Wisłostrady do ulicy Zwierzynieckiej a jej długość wyniesie 2700 metrów.

- Teraz, po negocjacjach z zarządem województwa obwodnica ma mieć długość 8700 metrów i od strony Sandomierza droga będzie się wpinać do ronda na osiedlu Zakrzów, w sąsiedztwie Tarnobrzeskiego Parku Przemysłowo- Technologicznego - wyjaśnia prezydent Kiełb.

Stamtąd trasa ma biec przez tereny inwestycyjne, następnie las obok cmentarza komunalnego w Sobowie, gdzie zbudowane zostanie rondo na przecięciu z ulicą Litewską. Obwodnica ma następnie ciągnąć się wzdłuż torów przez Las Zwierzyniecki w rejonie ulicy Zwierzynieckiej (tam będzie rondo) a następnie przez rondo obok wiaduktu i dalej przez ogrody działkowe, wpinając się w ulicę Sikorskiego (sto metrów od Wisłostrady). Tam też będzie rondo.

- W obecnym budżecie mamy przeznaczone 500 tysięcy złotych na projekt funkcjonalno - użytkowy, którego wykonanie zlecimy łącznie z decyzją środowiskową - dodaje prezydent Tarnobrzega.

Koszty całej inwestycji wynieść mają około 50 milionów złotych z czego 85 procent dofinansowane ma zostać z Regionalnego Programu Operacyjnego, zaś pozostałe 15 procent pokryje gmina. To około 7,5 milionam złotych. Roczny budżet Tarnobrzega to około 200 milionów złotych, z czego na inwestycje drogowe przeznaczanych jest około 20 milionów.

W poniedziałek Grzegorz Kiełb spotkał się z prezydentem Stalowej Woli Lucjuszem Nadbereżnym i burmistrzem Sandomierza Markiem Bronkowskim, choć nie bezpośrednio w temacie obwodnicy.

- Rozmawialiśmy odnośnie lobbowania przebiegu trasy S74, która ma kilka wariantów - mówi prezydent Kiełb. - Uzgodniliśmy, że podpiszemy list intencyjny i wyślemy do ministerstwa. Nie rozmawialiśmy, gdzie konkretnie chcielibyśmy widzieć trasę, ale zależy nam, żeby ta droga przebiegała między innymi przez Tarnobrzeg. Optymalnie byłoby, żeby przebiegała blisko parku technologicznego i przyszłej obwodnicy. Rady miast też mają podjąć uchwały intencyjne w tej sprawie.

Istotną sprawą będzie też znalezienie kompromisu z tarnobrzeskimi działkowcami.

- Wchodzimy w tereny działkowe, ale uspokajam, będziemy zabezpieczac te tereny - mówi prezydent. - Będą wywłaszczenia, ale każdy dostanie odpowiednią kwotę wskazaną przez rzeczoznawcę. Będziemy prowadzić negocjacje z działkowcami, aby się porozumieć, by nikt nie czuł się pokrzywdzony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie