Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec Mateusz wrócił na plan do Sandomierza. We wtorek, 16 kwietnia ekipa pracowała na Rynku

Klaudia Tajs
Klaudia Tajs
Wideo
od 12 lat
Przy sandomierskim Ratuszu na Starym Mieście stanął.. przystanek autobusowy. To znak, że do miasta wróciła ekipa popularnego serialu „Ojciec Mateusz”. Tym razem filmowcy będą w Sandomierzu przez trzy dni, a na planie zobaczymy odtwórców głównych ról, ale pojawią się także aktorzy, którzy zagrają gościnnie.

"Ojciec Mateusz" wrócił na plan do Sandomierza

Jak poinformowała Katarzyna Knap-Sawicka, kierowniczka Referatu Kultury, Promocji, Sportu i Turystyki w Urzędzie Miasta Sandomierza, ekipa serialowa będzie pracowała od wtorku 16 kwietnia do czwartku 18 kwietnia. Zdjęcia będą kręcone na Rynku Starego Miasta, przy serialowej Komendzie Policji, przy Collegium Gostomianum, w Wąwozie Królowej Jadwigi oraz na ulicy Opatowskiej.

Pierwszego dnia sceny kręcono w obrębie sandomierskiego Rynku. Przy Ratuszu stanął filmowy przystanek. Przed południem filmowe klapsy padały między innymi na krótkiej uliczce Stanisława Bartolona. Na planie można było zobaczyć Michała Pielę odtwórcę filmowego aspiranta Mieczysława Nocula.

Na planie towarzyszyli mu Wojciech Kuliński znany z serialu „Na sygnale” oraz Zbigniew Kozłowski odtwórca jednej z głównych ról w serialu „Gliniarze”.

Wojciech Kuliński na planie serialu Ojciec Mateusz grał po raz pierwszy. - Wrażenia bardzo pozytywne – przyznał aktor. - Dotyczy to zarówno ekipy, jak i aktorów oraz miejsca. Jestem zachwycony, ale fabuły kręconego odcinka nie zdradzę.

Po raz czwarty na planie serialu o popularnym księdzu detektywie Mateuszu Żmigrodzkim gra Zbigniew Kozłowski. Jakie wrażenia? - Jak zwykle profesjonalizm na planie, jak zwykle wielka radość, że mogę przyjechać do Sandomierza – powiedział aktor. - Po pierwsze mogę wykonywać z przyjemnością swój zawód, spotkać się z kolegami, z profesjonalną ekipą i być dla widzów. Taki przyjazd to okazja do pracy, odpoczynku i spędzenia miłych chwil, jak zwykle w Sandomierzu.

W przerwie między zdjęciami aktorzy chętnie pozowali do zdjęć ze statystami i mieszkańcami, którzy mimo ochłodzenia nie zawiedli. - Widzę tu młodych fanów, którzy w przyszłości być może będą chcieli wykonywać ten zawód – dodał Zbigniew Kozłowski. - Muszą się tego nauczyć, podpatrywać. To sama przyjemność spotkać się z widzami. Czuję także to wsparcie, że wykonywana przez nas praca jest potrzebna i spotyka się z akceptacją.

Aktorom na planie tradycyjnie towarzyszy kilkudziesięciu statystów. To młodzież i osoby dorosłe z Nowej Dęby, Sandomierza, Tarnobrzega i innych ościennych miejscowości. Zobaczcie zdjęcia:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ojciec Mateusz wrócił na plan do Sandomierza. We wtorek, 16 kwietnia ekipa pracowała na Rynku - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie