Ostatni akord

Po raz ostatni w tym sezonie wybiegną na boiska piłkarze trzeciej ligi. W Stalowej Woli Stal zmierzy się z Sandecją Nowy Sącz, natomiast Siarka Tarnobrzeg zagra z Proszowianką w Proszowicach.

Piłkarze "Stalówki" zamierzają efektownie pożegnać się z kibicami w ostatnim meczu sezonu z Sandecją Nowy Sącz (sobota, godz. 17). Utrzymanie mają już niemal pewne, ale brakuje im jeszcze jednego punktu, by zupełnie spokojnie myśleć o ligowym bycie. Dlaczego? Z drugiej ligi mogą spaść jeszcze Tłoki Gorzyce, które będą musiały walczyć o ligowy byt w barażach z jednym z wicemistrzów trzeciej ligi. Dlatego nie można ryzykować i dać się zepchnąć na czwarte miejsce od końca w tabeli, bo mimo że z trzeciej ligi zdegradowane zostaną bezpośrednio tylko trzy zespoły, to Tłoki mogą ewentualnie "pociągnąć w dół" jeszcze jeden. Czwarta od końca jest obecnie Tomasovia Tomaszów Lubelski, która ma 32 punkty, Stal ma ich 35. Rachunek jest więc prosty...

Trzech odsuniętych

- Jest taka możliwość, w co zresztą nie wierzę, że Tomasovia może nas minąć w tabeli, bo przy równej liczbie punktów ma lepszy bezpośredni bilans spotkań z nami - mówił trener Stali, Bogusław Szopa. - Dlatego z Sandecją musimy zdobyć choćby punkt, żeby potem nie oglądać się na żadne baraże Tłoków. Choć nie będzie łatwo. Rywale z Nowego Sącza mogą wyjątkowo w Stalowej Woli się starać, bo może ich specjalnie umotywować Tomasovia. Na wszystko trzeba być przygotowanym. Powalczymy o wygraną dla siebie i dla naszych kibiców, z którymi chcielibyśmy się jak najlepiej pożegnać. Wszyscy są już zmęczeni tym sezonem i przydałoby się go dobrze zakończyć. Z Sandecją zagramy niemal w pełnym składzie. Od zespołu odsunąłem jednak trzech piłkarzy - Tomasza Bieńkę, Artura Kochańczyka i Pawła Jakóbiaka. Rozczarowała mnie ich postawa w meczu piątoligowych rezerw ze Zrywem Dzikowiec i nie zamierzam korzystać z ich usług. Mówiłem im, że do pierwszego składu mogą załapać się poprzez dobrą grę w drugiej drużynie. Jeżeli oni tego nie rozumieją, to wolę wziąć z rezerw najbardziej wyróżniających się młodych zawodników. I to oni trafią do składu na mecz z Sandecją.

Sandecja jest już pewna ligowego bytu. Jest na 10 miejscu w tabeli, tuż przed Stalą i ma na koncie o jeden punkt więcej - 36. W ostatniej kolejce zremisowała z Górnikiem Wieliczka 2:2, a bramki dla zespołu z Nowego Sącza zdobyli Świerad i Florian. Właśnie Janusz Świerad wspólnie z Rafałem Polichtem tworzą jeden z najgroźniejszych duetów napastników w trzeciej lidze. Ten drugi ma na swoim koncie 10 trafień i należy do czołówki ligowych strzelców. W Sandecji gra też pomocnik Andrzej Wojtas, który swego czasu znajdował się w kręgu zainteresowań "Stalówki".

Pożegnanie Siarki?

Po porażce z Tomasovią Tomaszów Lubelski 0:2 tarnobrzeżanie mają już tylko teoretyczne szanse na pozostanie w trzeciej lidze. By je zachować i liczyć na pozostanie w drugiej lidze Tłoków oraz awans do drugiej ligi wicemistrza trzeciej ligi, muszą w Proszowicach przynajmniej zremisować albo w przypadku porażki czekać na to, by Resovia w derbach Rzeszowa nie pokonała Stali. Jest jeszcze optymistyczny wariant, zakładający zwycięstwo Siarki w Proszowicach i porażkę Tomasovii z Motorem Lublin. To drugie rozwiązanie wydaje się jednak mało prawdopodobne. Czy mecz w Proszowicach okaże się pożegnalnym występem w trzeciej lidze dla tarnobrzeskiego zespołu, tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że będzie on pożegnalny dla trenera Tomasza Arteniuka w roli szkoleniowca naszej drużyny. W poniedziałek wyjeżdża on bowiem do Nowego Miasta Lubawskiego, gdzie do nowego sezonu będzie przygotowywał zespół tamtejszej Drwęcy.

W pozostałych spotkaniach: Hetman Zamość - Kolporter Korona Kielce (0:2), Heko Czermno - Wisła II Kraków (2:2), Górnik Wieliczka - Pogoń Staszów (3:2), Polonia Przemyśl - Hutnik Kraków (0:1), Tomasovia Tomaszów Lubelski - Motor Lublin (0:2), Resovia Rzeszów - Stal Rzeszów (0:1).