ZOBACZ też:
Córka Mourinho pokazała biust w londyńskiej operze. Ojciec nie wyglądał na zachwyconego (lektor)
/Foto Olimpik/x-news
Bohaterami tegorocznej ramówki byli artyści reprezentujący najwyższy poziom wykonawczy i tak Europę reprezentowała ośmioosobowa grupa Hot Lips z Poznania grająca w konwencji boogie-woogie, a amerykańską utytułowana formacja bluesowa z San Antonio w Teksasie - Neal Black & The Healers (USA). Finał zagospodarował w wyśmienity sposób Marco Mendoza (USA), muzyk znany z takich formacji jak: Whitesnake, Thin Lizzy czy Black Star Riders.
Natomiast część satyryczna pozostała w mocy Grzegorza Halamy, który zaprezentował swój premierowy program kabaretowy.
Występom towarzyszyła zbiorowa wystawa "Polityka w karykaturze. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi", która z powodzeniem eksponowana była w gmachu Sejmu RP, a także szeroko komentowaną w mediach.
Nie zabrakło także wystaw indywidualnych prezentujących dorobek takich autorów jak: Jarosław Wojtasiński (rysunek), Robert Wilk (fotografia), Aleksandr Tyvodar (biżuteria). Każdy mógł znaleźć w sobotę w Tarnobrzeskim Domu Kultury coś dla siebie.
- To było sześć godzin obcowania z sztuką na najwyższym poziomie w atmosferze wzajemnego poszanowania - komentuje Wiktor Czura.
Co najważniejsze, tak jak każdego roku dopisuje publiczność, bo sala widowiskowa Tarnobrzeskiego Domu Kultury pękała w szwach. Wszyscy świetnie się bawili i tak naprawdę trudno było dostrzec choćby jedną osobę, która w czasie koncertów spokojnie siedzi w fotelu. Wszyscy tańczyli, śpiewali, a także żywiołowo reagowali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?