MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podkarpackie samorządy nie dopłacą do in vitro

Grzegorz LIPIEC, [email protected]
Do zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego nie dopłacą lokalne władze północnego Podkarpacia.

Na łamach prasy, a także w mediach ogólnopolskich trwa dyskusja, czy samorządy powinny dopłacać do zabiegów in vitro. Sprawdzamy, czy któreś z podkarpackich miast zdecyduje się na taki krok.

Według naszych ustaleń, żaden z włodarzy podkarpackich miast nie bierze pod uwagę dofinansowywania zabiegów in vitro z samorządowych pieniędzy. Decydują albo względy ekonomiczne, albo ideologiczne.

W KRAJU

Z dnia na dzień przybywa radnych oraz włodarzy miast, którzy chcą przeforsować pomysł dopłacania do zabiegów zapłodnienia metodą in vitro. W Częstochowie związany z Sojuszem Lewicy Demokratycznej prezydent Krzysztof Matyjaszczyk wpisał do projektu budżetu 110 tysięcy złotych na ten cel. W Warszawie, w Poznaniu, w Gorzowie Wielkopolskim oraz we Wrocławiu apelują o to samo lewicowi radni. W Łodzi radni SLD chcą przeznaczyć na ten cel 155 tysięcy złotych.

Swój sprzeciw wyrażają politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz kościelni hierarchowie.

W REGIONIE

Czy któryś z podkarpackich samorządowców chce taki pomysł wcielić w życie? Z naszych informacji wynika, że nie. W Stalowej Woli konserwatywny prezydent Andrzej Szlęzak nawet nie ma zamiaru rozważać takiej możliwości. Podobnie zresztą, jak włodarz Mielca, Janusz Chodorowski.
Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, który wywodzi się ze środowiska Sojuszu Lewicy Demokratycznej i od lat jest konsekwentnie wspierany przez rzeszowską lewicę, także nie zamierza umieszczać dofinansowania zabiegów in vitro w budżecie Rzeszowa na 2012 rok.

- Jest kryzys, a nasz samorząd ma przed sobą inne zadania. Kwestie in vitro trzeba pozostawić politykom - mówi Tadeusz Ferenc.

W Tarnobrzegu, gdzie rządzi od 2010 roku Norbert Mastalerz, kiedyś działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Socjaldemokracji Polskiej uważa, że nie ma w miejskim budżecie pieniędzy na dofinansowanie zabiegów in vitro.

- Zabieg in vitro jest drogi, a budżet miasta jest napięty, zatem nie ma mowy o forsowaniu takiej propozycji - mówi Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega. - Mimo tego, że projekt budżet miasta na 2012 rok jest bardzo trudny, to planujemy zorganizować akcję bezpłatnych szczepień przeciwko grypie, żółtaczce oraz rakowi szyjki macicy dla młodych dziewcząt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie