Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

36 lat "Solidarności". Jak jest z ideałami?

Paweł Więcek
Ryszard Cichy, jeden z twórców świętokrzyskich struktur „Solidarności”.
Ryszard Cichy, jeden z twórców świętokrzyskich struktur „Solidarności”. Dawid Łukasik
W 36. rocznicę podpisania "Porozumień sierpniowych" co dało podwaliny do powstania „Solidarności” pytamy, czy ideały, które znalazły się na sztandarach związku, są nadal aktualne.

Odpowiadają ludzie, którzy tworzyli związek w 1980 roku. Impuls do jego powstania dały zawarte w nocy z 30 na 31 sierpnia tak zwane Porozumienia Sierpniowe. Na ich mocy 17 września powołano do życia Niezależny Samorządny Związek Zawodowy"Solidarność" Jak dziś patrzą na ten ruch, jego osiągnięcia po 36 latach ? Mówią Waldemar Bartosz i Ryszard Cichy.

Waldemar Bartosz, od 1990 roku przewodniczący „Solidarności” w regionie, jeden z jej twórców: – Z dzisiejszej perspektywy dwie rzeczy są bardzo ważne. Po pierwsze - świadomość, że od roku 80. upłynęło 36 lat, czyli półtora pokolenia. Ci ludzie mają prawo pytać, co daje dziś „Solidarność”. Nasz ruch pokazał drogę do demokracji bez przemocy. Ta transformacja odbyła bez stłuczenia choćby jednej szyby w sklepie. Druga nauka - wspólnie realizowane cele są ważne. One skupiają miliony ludzi. Jestem przekonany, że hasło „dokończyć rewolucję Solidarności” wciąż dużo mówi, choćby to, że człowiek jest drogą do sukcesu, że należy respektować elementarne prawa pracownicze. Ideały „Solidarności” są nadal aktualne i zawsze będą. Dobrze by było, gdyby wokół tych celów budować wspólnotę, bo tego nam brakuje. Odbudowa wspólnoty to jeden z warunków dobrego państwa.

Ryszard Cichy, jeden z twórców świętokrzyskich struktur „Solidarności”: – To już nie jest ten związek, który był kiedyś. Inni ludzie, inne nastawienie. Dziś w sporym stopniu „Solidarność” jest organizacją działaczy, a w mniejszym stopniu związkiem pracowników. Nie ma solidaryzmu. Kiedyś wielkie zakłady opowiadały się po stronie słabych. Dziś są korporacje, wąskie, zamknięte grupy interesów. Tam, gdzie jest sprzeczność między kapitałem a pracą, istnieje w sposób naturalny miejsce dla związków zawodowych. Tam, gdzie są mądrzy ludzie, sensowni działacze, którzy umieją służyć, a nie dbać o siebie, takie związki mają rację bytu i są dużym wsparciem, także dla pracodawców. Z punktu, gdzie króluje populizm, jest bardzo krótka droga do niczego albo do rzeczy złych dla samego zakładu i dla ludzi pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 36 lat "Solidarności". Jak jest z ideałami? - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie