26-letni Marcin Rajczyk cierpi na niedowład w nogach, który jest efektem dziecięcego porażenia mózgowego. Sześć lat temu otrzymał od miasta przydział na mieszkanie w bloku komunalnym na Zawodziu. Mieszka na piętrze. Porusza się za pomocą wózka elektrycznego czy quada. Od września ma problem. I to taki, który w zasadzie uwięził go w czterech ścianach.
- Zaczęło się, gdy ruszyła budowa kolejnego bloku komunalnego, i zaczęli przeprowadzać rury. Rozkopali cały wjazd i zamiast asfaltu zrobiła się jedna wielka piaskownica. A ja akurat tuż przy drodze wyjazdowej z osiedla mam garaż, gdzie trzymam wózki i quada. Sprzęt do poruszania się więc jest, ale co z tego, kiedy ja się do tego garażu nie mogę dostać. A moje prośby nic nie dają. Trzy razy byłem w urzędzie miasta u kierownika, który zajmuje się tą budową, ale wciąż tylko słyszę obietnice, a efektu nie ma żadnego. Nikt nic nie poprawił - denerwuje się młody mężczyzna.
- Odkąd zaczęła się ta budowa, dla mnie nastał koszmar. Mój blok otacza morze błota, a ja opłotkami nie przejadę, muszę centralnie drogą. I zdarzało się już, że wózek grzązł, a ja musiałem czekać na pomoc, czasem kilkadziesiąt minut. A to wózek elektryczny, i gdy do silnika dostanie się błoto, to silnik będzie do wymiany. A taka wymiana to minimum 1,5 tys. zł. Dla mnie to ogromny wydatek.
Z uwagi nie niebezpieczeństwo zalania silnika pan Marcin ograniczył swoje wyjścia do minimum. Ale zupełnie nie może odciąć się od świata choćby z tego względu, że uczy się zaocznie, w tym roku szkolnym czeka go matura.
Burmistrz Waldemar Trochimiuk obiecuje:
- Firma budująca blok została zobligowana do utrzymania drogi w należytej przejezdności. Powinno się to poprawić, będę kontrolował.
I dodaje, że cała sprawa jest dość skomplikowana, i potrzebuje kilku dni na przygotowanie szczegółowej odpowiedzi.
Więcej na ten temat w aktualnym wydaniu Tygodnika w Przasnyszu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?