Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez prąd odwołany zarząd ogrodu

Zdzisław Surowaniec
Światło do pierwszej altanki włączyła prezes Okręgowego Związku Agnieszka Sycz, z prawej prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego Hutnika II Jacek Małkiewicz, szampana otwiera I wiceprezes Jerzy Augustyn, z lewej właścicielka działki i altanki.
Światło do pierwszej altanki włączyła prezes Okręgowego Związku Agnieszka Sycz, z prawej prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego Hutnika II Jacek Małkiewicz, szampana otwiera I wiceprezes Jerzy Augustyn, z lewej właścicielka działki i altanki.
Prezydium Okręgowego Zarządu Podkarpackiego Polskiego Związku Działkowców w Rzeszowie odwołało cały zarząd Rodzinnego Ogrodu Działkowego Hutnik II i powołał zarząd komisaryczny.

Poszło o elektryfikację działek. Jeszcze w styczniu prezes Okręgowego Zarządu Agnieszka Sycz na uroczystej inauguracji elektryfikacji włączyła światło w pierwszej podłączonej do prądu altance i przy huku korków szampana nie szczędziła pochwał dla zarządu. Co więc takiego się stało, że po pół roku zmieniła zdanie?

Na początku czerwca do Hutnika II zjechała kontrola z pracowników i członków Okręgu Podkarpackiego w Rzeszowie. Przypatrzono sie realizacji elektryfikacji Hutnika II. Już pierwsze wrażenie było dla kontrolujących niemiłe, bo - jak napisali w sprawozdaniu - spotkali się z nieprzychylną atmosferą, starano się na nich wywrzeć presję i wymóc określone decyzje, głównie przy pomocy telewizji i nagrywając rozmowy.

Jak kontrolujący w sprawozdaniu, stwierdzono szereg nieprawidłowości w procedurze realizacji inwestycji zarówno pod kątem przepisów związkowych, jak też powszechnie obowiązujących przepisów prawa. Zarządowi zarzucili, że inwestycję rozpoczęto bez zgody działkowców, bo konferencja delegatów, na której podjęto decyzję o elektryfikacji odbyła się dopiero w kwietniu, kiedy grupa działek była juz zelektryfikowana. Wśródzarzutów było to, że informacja o przetargu pojawiła się w prasie znacznie wcześniej, a termin składania ofert upływał 14 marca 2017 roku. Zdaniem kontrolujących zarząd nie wykonał również koniecznego kosztorysu inwestycji, choć tego wymagały przepisy. Zanim skończył się termin wpływania ofert, 25 lutego powołana została komisja przetargowa do oceny tych ofert, która już 6 marca (8 dni przed czasem) rozpatrywała 2 oferty.

Członkowie Zarządu Hutnika II ani myśleli poddać się biernie odsunięciu ich od kierowania ogrodem i odwołali się do Prezydium Krajowej Rady Związku Działkowców. Odwołany prezes Hutnika II przypomniał, że każde ważne wydarzenie było, jest i będzie odnotowywane przez lokalne media. Tymczasem przedstawiciele komisji powołali się na zakaz wypowiedzi, jaki dała im prezes Sycz. O atmosferze na spotkaniu świadczyła relacja Małkiewicza: - Wiceprezes Okręgowego Zarządu Podkarpackiego Zwiazku Działkowców, jako przewodniczący Komisji Inwestycji pokłócił się z jednym z członków zarządu. Panowie równo obrzucili się bardzo mocnymi inwektywami i do rękoczynów nie doszło tylko dzięki mojej skutecznej interwencji . Uważamy, że pozycja wiceprezesa Okręgowego Zarządu wymaga zdecydowanie wyższej kultury osobistej i stosowniejszego zachowania niż przeciętnego działkowca.

W odwołaniu do Prezydium Krajowego członkowie zarządu Hutnika II ustosukowali się do dziesięciu zarzutów, wykazujac, że nieprawidłowości jeśli wystąpiły były niewielkie, brały się z tego, że zarząd pracuje społecznie i stara się o jak najniższe koszty funkcjonowania ogrodu. Stąd był brak inspektora nadzoru elektryfikacji.

Odwołany prezes Jacek Małkiewicz tak skomentował odwołanie: - Odwołanie zarządu w takiej formie w roku obchodów czterdziestolecia powstania naszego ogrodu, o czym pani Agnieszka Sycz albo zupełnie zapomniała, albo jest to jej świadome działanie na szkodę Hutnik II, ale i dla Polskiego Związku Działkowców. Otrzymaliśmy bezpodstawne zarzuty.

Nie twierdzimy, że nasza działalność pozbawiona była uchybień. Nie popełnia błędów ten kto nic nie robi. Zdajemy sobie sprawę, że można było inaczej, można było lepiej. Zarząd działał bardzo aktywnie, przeprowadziliśmy termomodernizację Domu Działkowca, zelektryfikowana została już połowa ogrodu. Odwołanie Zarządu w takiej formie i w terminie urlopów części jego członków spowodowało bardzo dużo problemów organizacyjnych w działalności ogrodu. Dlatego też jako wielokrotnie odznaczani i nagradzani członkowie ogrodowej rodziny z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem z przykrością stwierdzamy, że właśnie tak pochopnie podjęta decyzja działa na szkodę szkodę naszego ogrodu i Polskiego Związku Działkowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie