Rasizm czy głupota?

Organizatorzy charytatywnego festynu na rzecz misji afrykańskich są zdumieni i zbulwersowani. Plakaty reklamujące imprezę są zaklejone kartkami z informacją o jej odwołaniu lub całkowicie zdarte.

Festyn misyjny "Dotknij serca Afryki" ma odbyć się w najbliższą niedzielę na obiektach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Dochód z imprezy ma być przeznaczony na wsparcie misyjnej pracy polskich księży. We wtorek i środę rozwieszono plakaty reklamowe przedstawiające ciemnoskóre dziecko.

- Nasze zdziwienie było olbrzymie, kiedy w czwartek rano okazało się, że na plakatach ktoś nakleił kartkę "Impreza odwołana" - powiedział Marek Rybka, jeden z organizatorów festynu. - Nie wiem komu mogłoby zależeć na utrudnianiu nam organizacji imprezy, tym bardziej, że nie uprawiamy żadnej polityki, a sam festyn ma charakter typowo charytatywny - powiedział Rybka.
Nasz rozmówca skojarzył to wydarzenie z ubiegłorocznym seansem filmu "Biała Masajka". Plakaty reklamujące go zostały zaklejone kartkami "Seans odwołany" podpisane rzekome przez dyrekcję kina. Film opowiadał o miłości Szwajcarki do masajskiego wojownika. Na kilka tygodni przed projekcją, kierownik kina oraz lokalne media otrzymały anonimowy list, którego autor sprzeciwiał się pokazywaniu związku białej kobiety i czarnoskórego mężczyzny.

Marek Rybka i pozostali organizatorzy koncertu uważają że, kartki na plakatach reklamujących koncert charytatywny mógł nakleić ktoś o rasistowskich poglądach.
Wiesław Kluk z mieleckiej policji przyznaje, że do tej pory nie wpłynęły żadne informacje dotyczące propagowania w Mielcu treści rasistowskich. Zaznaczył jednocześnie, że jeśli złożone zostanie oficjalne zawiadomienie w tej sprawie, policjanci sprawdzą, czy doszło do przestępstwa.