Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co da Małopolska?

/PISZ/, /ARKA/

Naszych trzecioligowych piłkarzy już jutro czeka wycieczka do Małopolski. Czy po punkty? Rywale będą wyjątkowo trudni, ale ostatnio przynajmniej Siarka Tarnobrzeg pokazała, że ograć można każdego. Gorzej ze Stalą Stalowa Wola...

"Stalówka" gra słabo i tego obrazu nie zmienia niedawna wygrana z jeszcze słabszą Resovią Rzeszów. Ostatnia porażka w Przemyślu z Polonią aż 1:4 była dla kibiców szokiem, bo nasi już dawno nie przegrali tak wysoko z "Przemyską Barceloną". Teraz czeka ich pojedynek ze znacznie wyżej notowanym Górnikiem w Wieliczce (sobota, godz. 17). Trener Czesław Palik twierdził, że Stal nie potrafi grać ze słabeuszami i narzucić im swojego stylu gry, ale że z bardziej wymagającym rywalem będzie już znacznie lepiej. Trenera Palika w zespole już jednak nie ma...

- Odchodzę do drugoligowego KSZO Ostrowiec, ale drużynę zostawiam w dobrych rękach - mówił były już szkoleniowiec "Stalówki". - Bogusław Szopa, który był moim asystentem, zna zespół jak mało kto i będzie wiedział, jak go dalej poprowadzić. Na pożegnalnym spotkaniu prosiłem piłkarzy, by zrobili to dla mnie i zagrali w najbliższym meczu w Wieliczce z Górnikiem najlepiej jak potrafią. Wierzę, że w tym pojedynku zdobędą punkty.

- Wolałbym, żeby do Wieliczki pojechał z nami trener Palik - nie ukrywał Bogusław Szopa. - Ale jeżeli tak się nie stanie, to postaramy się poradzić sobie bez niego. Szkoda, że za kartki wypadł ze składu obrońca Marcin Drabik. Wróci za to Marek Drozd, kontuzjowany w meczu z Polonią Przemyśl Michał Rogala też powinien być gotowy do gry.

Górnik Wieliczka nie będzie łatwym rywalem. Obecnie jest na czwartym miejscu w tabeli, ma jeszcze szanse "załapać się" na barażowe miejsce uprawniające do gry o drugą ligę. W zespole z Małopolski grają byli zawodnicy Stali - Piotr Powroźnik i Paweł Zegarek. Do czołowych postaci Górnika należą także Jacek Mróz, Krzysztof Kusia, Piotr Gruszka i Maciej Musiał.

"Zabiegają" Hutnika?

Po środowym sensacyjnym zwycięstwie nad Kolporterem Koroną Kielce (2:0), piłkarze tarnobrzeskiej Siarki wyjeżdżają do Krakowa na mecz z Hutnikiem (godzina 12). Dotychczas bywało tak, że po dobrym meczu zespół Siarki rozczarowywał, a jak będzie tym razem? Strzelcy goli w środowym meczu z Koroną, Marek Antkiewicz i Wojciech Pszeniczny, zgodnie przyznali, że drużyna musi uważać, by nie przyszło rozprężenie lub samouspokojenie. Także trener Tomasz Arteniuk obawia się o sferę psychiczną młodej bądź co bądź drużyny.

- Mecz z Koroną był dla nas bardzo ważny, ale dopiero spotkanie w Krakowie będzie dla naszego zespołu kluczowe. To ważniejszy mecz niż by się komuś mogło wydawać - mówi szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Tomasz Arteniuk. - Jeśli wygramy, to zakładam, że krzywda już się nam w tym sezonie nie stanie. Jest więc o co walczyć i trzeba walczyć ze wszystkich sił. Także obawiam się rozprężenia w drużynie, bo po meczach w Czermnie oraz w Rzeszowie przychodziły słabsze pojedynki. Z drugiej strony chłopcy doskonale wiedzą, jaka jest sytuacja w tabeli i mają świadomość wagi tego spotkania. Myślę, że nie zawiedziemy. Przecież nasze wygrane z trzema czołowymi drużynami tabeli nie wzięły się z przypadku. Chłopcy wybiegali te punkty i liczę, że "zabiegają" także Hutnika - dodał.

W pozostałych spotkaniach: Motor Lublin - Kolporter Korona Kielce (1:1), Resovia Rzeszów - Heko Czermno (0:3), Polonia Przemyśl - Pogoń Staszów (0:4), Hetman Zamość - Stal Rzeszów (0:2), Tomasovia Tomaszów Lubelski - Sandecja Nowy Sącz (0:2), Proszowianka Proszowice - Wisła II Kraków (0:2).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie