Szkoleniowiec z Tarnobrzega Jacek Zieliński (na zdjęciu), tylko do końca tego sezonu będzie trenerem pierwszoligowych piłkarzy Górnika Łęczna. Tak postanowili działacze tego klubu.
* Jak przyjął pan tę informację? - zapytaliśmy byłego trenera Siarki.
- Bez żadnej sensacji, spokojnie. Nie zamierzam też jej komentować, a przynajmniej nie teraz, kiedy trwa sezon.
* Po ostatnim meczu sezonu wraca pan do Tarnobrzega?
- Nie. Trzy dni po meczu z Amiką lecimy z drużyną do USA. Zaprosiła nas tam Polonia mieszkająca w Nowym Jorku. Rozegramy trzy mecze.
* Ma pan już jakieś propozycje pracy w nowym sezonie?
- Szczerze przyznam, że nie. Ale nie myślę teraz o tym. Najpierw chcę zobaczyć Stany Zjednoczone, trochę się wyluzować, a później pomyślę o najbliższej przyszłości.
* Przynajmniej w Tarnobrzegu głośno jest o tym, że od nowego sezonu ma pan być trenerem Kolportera Korony Kielce.
- Nic mi o tym nie wiadomo. To chyba tylko "fakt prasowy".
* Syn Tomek powoli idzie w ślady taty.
- I jestem z tego zadowolony, że wybrał piłkę nożną. Dziś (w niedzielę - przyp. pisz) oglądałem go w meczu ligowym z Resovią Rzeszów, jaki Siarka zagrała w lidze trampkarzy młodszych. Wygrali 7:0, a Tomek zagrał poprawnie. Na razie niech bawi się w piłkę. Na wielki futbol przyjdzie jeszcze czas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?