Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Może nie być baraży

/PISZ/, /ARKA/

Na niezrozumiały pomysł likwidacji spotkań barażowych o awans do IV ligi oraz o utrzymanie się w tej klasie rozgrywkowej w przyszłym sezonie wpadli działacze Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej.

W bieżących rozgrywkach funkcjonuje przepis mówiący o możliwości awansu do IV ligi nie tylko zwycięzców klasy okręgowych, ale też i wicemistrzów. Ci muszą jednak rozegrać mecze barażowe z drużynami czwartej ligi, które znalazły się nad strefą bezpośredniego spadku. Spowodowało to uatrakcyjnienie rozgrywek szczególnie czwartej ligi, gdzie do końca sezonu trwała rywalizacja o jak najwyższe miejsce, a spotkań o "pietruchę" było niewiele. Niestety, ten pomysł nie spodobał się działaczom Podkarpackiego ZPN, który postanowili, że od sezonu 2004/2005 wszystko przebiegać będzie po staremu. A wszystko ponoć przez powołanie na Podkarpaciu piątej klasy okręgowej, tzw. dębickiej.

- To, że zrezygnujemy z baraży, wcale nie jest przesądzone - uspokajał Zbigniew Przystaś, przewodniczący Wydziału Gier Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. - O tym zadecyduje zarząd na czwartkowym posiedzeniu. W tej sprawie jest duża różnica zdań, ja na przykład twierdzę, że baraże zdały egzamin. Wszyscy pamiętają, jakie dziwne rzeczy działy się dwa sezony temu pod koniec rozgrywek, gdy nie było jeszcze nowego regulaminu. Dzięki barażom nie było meczów bez stawki, zespoły musiały walczyć o ligowy byt do samego końca. Według mnie, taki stan powinien pozostać także w przyszłym sezonie. Wiele klubów jest za tym, choć są i takie, które wolą wygodę i powrót do starych przepisów.

- Oczywiście, że wprowadzenie baraży z wicemistrzami "okręgówki" doprowadziło do walki o byt do ostatniej kolejki. Jednak jest jedno "ale" - mówił Zbigniew Hatylak, kierownik Unii Nowa Sarzyna, która będzie musiała walczyć o utrzymanie właśnie w barażach. - Jeżeli powstanie dębicka "okręgówka", do czwartej ligi awansuje bezpośrednio z piątej już pięć zespołów, bo tyle będzie "okręgówek" na Podkarpaciu. Kolejnych pięciu wicemistrzów grałoby w barażach. W ten sposób aż dziesięć drużyn z czwartej ligi byłoby zagrożonych spadkiem. A przecież mogą jeszcze z trzeciej ligi spaść drużyny z Podkarpacia: Polonia Przemyśl, Stal Rzeszów, Siarka Tarnobrzeg, Stal Stalowa Wola. W ten sposób teoretycznie z czwartej zagrożonych byłoby aż czternaście zespołów, a wszystkich jest osiemnaście! Dlatego powinniśmy zrezygnować z baraży.

Unia w zakończonych rozgrywkach w czwartej lidze zajęła barażowe miejsce i najprawdopodobniej o ligowy byt będzie walczyć z wicemistrzem "okręgówki" Stalą II Stalowa Wola.

- Baraży unikniemy tylko wtedy, gdy Stal Rzeszów awansuje z trzeciej do drugiej ligi po barażach z Ruchem Chorzów. Ale to mało prawdopodobne - mówił Zbigniew Hatylak. - Z rezerwami "Stalówki" zagramy dwumecz 30 czerwca oraz 4 lipca i na pewno nie będzie nam łatwo. Zwłaszcza że stalowowolanie wzmocnią się piłkarzami z pierwszej drużyny. Obecnie dzieją się różne dziwne rzeczy. Kolbuszowianka Kolbuszowa na przykład, która zostanie na pewno zdegradowana, zamierza walczyć w Podkarpackim ZPN o dodatkowe trzy punkty za walkower z Wisłoką Dębica. Ponoć w dębickim zespole grał nieuprawniony zawodnik. Może więc jeszcze dojść do przetasowań w tabeli. Poczekajmy, aż wszystko wyjaśni się podczas posiedzenia Wydziału Gier w Podkarpackim ZPN.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie