"Balona" nie puszczą

Tomasz Wietecha nie będzie grał w Tłokach Gorzyce. Bramkarz trzecioligowej Stali Stalowa Wola zdecydował się jednak pozostać na kolejne pół roku w macierzystym klubie.

Piłkarza "Stalówki" Tłoki sprawdzały w tym tygodniu, popularny "Balon" był na jednym treningu, zagrał też w sparingu z MZKS Kozienice i zebrał pochlebne recenzje. Ostatecznie jednak zawodnik zdecydował się przedłużyć umowę ze "Stalówką".

- Rozpatrywałem poważnie ofertę Tłoków, bo chciałem grać w drugiej lidze - mówił Wietecha. - Wydaje się jednak, że gorzyczanie w niej nie zagrają. A mając do wyboru trzecią ligę w Stalowej Woli i Gorzycach, wolałem zostać w domu. Warunki finansowe też będę miał porównywalne. Przyznam, że jestem z nich zadowolony, jak i z tego, że zostaję w Stali.

Bramkarz podpisał umowę na pół roku. Jeżeli otrzyma po tym czasie ciekawą ofertę z innego klubu, będzie mógł odejść.

- Cieszę się, że Tomek zostaje - nie ukrywał Sławomir Adamus, trener Stali. - W tej sytuacji nie będziemy już starać się ściągnąć bramkarza czwartoligowej Stali Mielec, Bartka Dydy. Chociaż niewykluczone, że temat za pół roku wróci. Zrezygnuję raczej także z innego mielczanina, pomocnika Darka Pęgiela. Mamy u siebie piłkarzy, którzy mogą grać w środku pola, jest Piotrek Skiba, Marek Drozd, Tomek Szarowski. Dogadany jest już niemal także ze Stalą Grzegorz Włoch z Pogoni Staszów, który trenuje z nami i zagra w sobotnim sparingu z Hetmanem w Zamościu. Trudniejsze rozmowy są z Janowianką Janów Lubelski na temat pozyskania napastnika Krzysztofa Jabłońskiego. Ale przecież to dla tego chłopaka szansa, by grać zamiast w piątej, to w trzeciej lidze. Dlatego myślę, że janowianie nie będą robili mu przeszkód.

Stal interesowała się także napastnikiem Pogoni Leżajsk, Stanisławem Bednarzem, ale okazało się, że sprawa jest już nieaktualna. Coraz mniej prawdopodobne jest też, że do Stalowej Woli trafią piłkarze Kolportera Korony Kielce - Jakub Zabłocki i Wiktor Karaszenko.