Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięścią w stół!!!

/PISZ/

Mimo że za nami dopiero pierwsza kolejka spotkań, to czas już na męskie rozmowy z piłkarzami trzecioligowych Tłoków Gorzyce i czwartoligowej Siarki Tarnobrzeg. Obie nasze drużyny po prostu skompromitowały się!

Blamaż Tłoków

Gorzyczanie przegrali z beniaminkiem - Wierną w Małogoszczu 1:3! Biorąc pod uwagę wszystkie nie sprzyjające okoliczności, rozegranie przez Wierną pierwszego meczu w trzeciej lidze i rzekomo gospodarskie sędziowanie, to taki wynik naszej drużynie i tak nie przystoi. Zespół, który nie tak dawno grał w drugiej lidze i który ma aspiracje powrotu do tej klasy rozgrywkowej powinien wygrywać takie mecze z uśmiechem na ustach. Teraz już nie ma na kogo zgonić słabej gry. Trenera Motyki już nie ma, a gorzyczanie jak przegrywali, tak przegrywają....

- Nasi piłkarze zawiedli, bardzo zawiedli. Po prostu nie podjęli walki. Rozczarowanie jest ogromne. To fakt, że sędzia podjął kilka dyskusyjnych i krzywdzących nas decyzji, ale nie ma co szukać usprawiedliwień. Trzeba wziąć się za grę i przestać narzekać - mówił po meczu kierownik gorzyckiego zespołu Zenon Krówka.

Gorzyccy piłkarze faktycznie powinni się zastanowić nad swoją postawą. Mają warunki, o jakich pomarzyć mogą piłkarze innych trzecio-, a nawet czwartoligowych zespołów. Na boisku jednak tego nie widać i amatorzy pokonują naszych "zawodowców".

Słaba młodzież

Także o postawie piłkarzy tarnobrzeskiej Siarki można, a nawet należy mówić tylko krytycznie. Tarnobrzeżanie przegrali bowiem z JKS Jarosław 1:3, a goście to drużyna należąca do czwartoligowych średniaków. W Siarce zawiedli przede wszystkim młodzi piłkarze, u których dał się zauważyć brak... sił.

- A jak może być inaczej, skoro trenuje się raz czy dwa razy w tygodniu - denerwował się po meczu najstarszy w tarnobrzeskiej drużynie Krzysztof Złotek.

Młodych tarnobrzeskich graczy nic nie usprawiedliwia. Ani debiutancka trema, ani braki w wyszkoleniu. Zabrakło im przede wszystkim zdrowia. Fakt, przez pierwszy kwadrans tarnobrzeżanie zasuwali po boisku tak, że serce rosło. Ale później już zabrakło sił. Czego, jak czego, ale zdrowia młodym zawodnikom brakować nie powinno, a w sobotę brakowało.... O tej koszmarnej inauguracji w wykonaniu drużyn z powiatu tarnobrzeskiego ich kibice zechcą zapewne jak najszybciej zapomnieć. I może stać się to szybko, ale o to postarać się muszą sami zawodnicy. A trenerzy Tomasz Tułacz i Marek Dąbrowski powinni mocno walnąć pięścią w stół i pogonić niektórych "leserów" do pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie