Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Pokazówka" mistrza

Piotr SZPAK
Sebastian Fechner fauluje Wojciecha Fabianowskiego, ale sędzia nie przyznał Tłokom rzutu karnego.
Sebastian Fechner fauluje Wojciecha Fabianowskiego, ale sędzia nie przyznał Tłokom rzutu karnego. Marcin Radzimowski
Na trybunach stadionu Tłoków zasiadł komplet widzów.
Na trybunach stadionu Tłoków zasiadł komplet widzów. Marcin Radzimowski

Na trybunach stadionu Tłoków zasiadł komplet widzów.
(fot. Marcin Radzimowski)

W meczu grupy I piłkarskiego Pucharu Polski Tłoki Gorzyce przegrały z Wisłą Kraków 0:3 (0:2).

0:1 Arkadiusz Głowacki 8, 0:2 Maciej Żurawski 33, 0:3 Żurawski 47.

Tłoki: Petrykowski - Wtorek, Kusiak, Murdza, Lebioda - Szmuc, Zawadzki (53 Gielarek), Szafran, Ławryszyn, Dziewulski (79 Korzonek) - Pacuła (46 Fabianowski).

Wisła: Majdan - Baszczyński, Głowacki, Stolarczyk (65 Fechner), Mijailovic - Gorawski (58 Kwiek), Kukiełka, Cantoro, Zieńczuk - Kuźba, Żurawski (58 Ekwueme).

Sędziował: M. Podgórski z Wrocławia. Widzów - 1500.

Wisła, wbrew obawom niektórych kibiców, którzy na stadionie pojawili się w rekordowej liczbie, do Gorzyc przyjechała w najmocniejszym składzie. Zabrakło tylko kontuzjowanych Tomaszów - Kłosa i Frankowskiego, na ławce rezerwowych zasiadł Mirosław Szymkowiak.

Pierwsza bramka padła już w 8 minucie, gdy po dośrodkowanie z rzutu wolnego Macieja Żurawskiego z bliska strzelał głową Maciej Stolarczyk. Krzysztof Petrykowski zdołał jeszcze sparować piłkę, ale przy dobitce Arkadiusza Głowackiego z sześciu metrów był bez szans. Wynik w 33 minucie podwyższył Maciej Żurawski, który po dośrodkowaniu Marcina Baszczyńskiego pewnie trafił do siatki z pola karnego efektowną główką. Przy tej sytuacji niepotrzebnie do dośrodkowania wyszedł Petrykowski...

Gospodarze też mieli swoje szanse. W 5 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony Marcina Dziewulskiego, do piłki rzucił się Anatolij Ławryszyn, strzelił głową po długim rogu, ale futbolówka minęła słupek. W 13 minucie Wisła, która po zdobyciu pierwszego gola przesiadywała niemal non stop na boisku gospodarzy, o mały włos nie została skarcona. W sytuacji "sam na sam" z Radosławem Majdanem znalazł się Ławryszyn, ale z 14 metrów uderzył nad poprzeczką. W końcówce rezultat mogli podwyższyć z kolei krakowianie, na szczęście po strzale z rzutu wolnego Żurawskiego z 25 metrów bramkarz Tłoków efektownie zdołał wybić piłkę na róg.

Zaraz po przerwie zrobiło się już niestety 0:3, bo kolejne trafienie zapisał na swoim koncie Żurawski. W środku pola wywalczył piłkę wychowanek tarnobrzeskiej Siarki, Mariusz Kukiełka, podał do "Żurawia", a ten po 30-metrowym rajdzie spokojnie przymierzył w krótki róg. Chwilę później mógł podwyższyć Damian Gorawski, ale po kolejnym dobrym podaniu Kukiełki, próbował lobować technicznie Petrykowskiego, co skończyło się "pudłem" obok słupka. W 64 minucie mecz został na chwilę przerwany, bo kibice Tłoków wrzucili na boisko race, ale gra została szybko wznowiona, chociaż niesmak pozostał. Trzy minuty później miała miejsce kontrowersyjna sytuacja - w pole karne wpadł Wojciech Fabianowski, który ostro został zaatakowany przez Sebastiana Fechnera. Kibice gospodarzy domagali się rzutu karnego, ale sędzia nakazał grać dalej. W samej końcówce przed szansą stanął jeszcze Fabianowski po dograniu w pole karne Ławryszyna, ale Majdan zdołał odbić piłkę.

W drugim meczu: Szczakowianka Jaworzno - Koszarawa Żywiec 0:0.

W następnej kolejce, 6 października: Tłoki - Koszarawa, Szczakowianka - Wisła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie