Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pugaczowa się starała

/PISZ/

W inaugurującym sezon meczu serii A pierwszej ligi siatkarek AZS AWF Poznań pokonał STAL MIELEC 3:1 (25:21, 26:24, 14:25, 25:14).

Poznań: Trała, Ślusarz, Pycia, Hramyka, Kaczorowska, Żebrowska - Sawicka (libero), Walczak, Wellna Baran.

Stal: Kicior, Natanek, Pugaczova, Cabajewska, Pavelkova, Lis - Kościelna (libero), Ząbek.

Sędziowali: A. Kobienia i P. Zajc z Radomia. Widzów 500.

Mieleckie siatkarki przegrały inauguracyjne ligowe spotkanie, choć w trzecim secie pokazały, że stać je było na wygraną. Szkoleniowiec i jego podopieczne wracały więc ze stolicy Wielkopolski w nie najlepszych nastrojach.

Pierwszy set rozpoczął się od prowadzenia miejscowych 4:1, jednak mielczanki szybko wyrównały na 5:5. Gra dalej toczyła się punkt za punkt do stanu 13:13. W tym momencie "akademiczki" odjechały na trzy "oczka" i chociaż mielczanki zbliżyły się jeszcze na odległość punktu (16:15), to jednak podopieczne byłego trenera mieleckiej drużyny, a obecnie szkoleniowca mielczanek Romana Murdzy, utrzymały prowadzenie aż do końca seta i wygrały go 25:21.

Druga partia była bardziej zacięta. Po ataku Izabeli Żebrowskiej i asie serwisowym Dominiki Kaczorowskiej poznanianki prowadziły 7:2. To jednak nie podłamało drużyny z Mielca. Przeciwnie, stopniowo zaczął on odrabiać straty, by wyjść na prowadzenie 14:13. Utrzymywały je aż do stanu 21:18. Przy stanie 23:23 Dominika Kaczorowska walcząc przy siatce o piłkę zdobyła punkt, który dał jej drużynie piłkę setową. Zwycięstwo AZS w drugim secie zostało jednak oddalone przez blok Małgorzaty Lis i Marty Natanek. Jednak tylko na chwilę, gdyż kolejne 2 punkty należały już do "akademiczek".

Trzeci set był początkowo dość wyrównany. Kiedy jednak przy stanie 7:6 dla Stali na zagrywce w naszym zespole pojawiła się Swietłana Pugaczowa, zespół z Poznania zaczął popełniać szereg błędów. Nasze dziewczęta objęły prowadzenie 16:6 i bez problemu wygrały tę partię.

Do kolejnej partii mielczanki wyszły jakby zdekoncentrowane i zanim się obejrzały przegrywały 3:9. Na drugą przerwę techniczną, dzięki szybko kończonym atakom i wykorzystaniu dwóch przechodzących piłek gospodynie schodziły już prowadząc 16:5. Fatalną sytuację zespołu z Mielca próbowała ratować jeszcze najlepsza w naszej drużynie Swietłana Pugaczowa, która pokazała się z bardzo dobrej strony. Niestety, w decydujących momentach tej partii Marta Natanek i Małgorzata Lis jednak nie były w stanie powstrzymać rozpędzonych "akademiczek", które wygrały seta 25:14 i cały mecz 3:1. W czwartym secie pojedynku nie najlepiej prowadzący mecz arbiter zauważył, iż trener mieleckiego zespołu Jerzy Matlak przekroczył linię boiska i pokazał mu żółtą kartkę.

W innych meczach: Energa Gedania Gdańsk - Winiary Kalisz 2:3 (18:25, 25:16, 25:23, 16:25, 11:15), Muszynianka Muszyna - Nafta Gaz Piła 3:1 (25:22, 29:27, 19:25, 25:20), ZEC ESV Gwardia Wrocław - Centrostal Adriana Bydgoszcz 2:3 (17:25, 21:25, 25:13, 25:18, 5:15), Dalin Myślenice - Stal Bielsko-Biała 1:3 (20:25, 20:25, 26:24, 18:25).

W następnej kolejce, 23 października: Energa Gedania - Stal M.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie