Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń za trzy punkty?

/PISZ/, /ARKA/
Kontuzji w Tłokach (w środku Tomasz Szmuc, który w niedzielę nie zagra) jest coraz więcej.
Kontuzji w Tłokach (w środku Tomasz Szmuc, który w niedzielę nie zagra) jest coraz więcej. Marcin Radzimowski

Beniaminek z Leżajska, drużyna Pogoni, będzie przeciwnikiem piłkarzy Tłoków Gorzyce w niedzielnym meczu o trzecioligowe punkty. Na wyjeździe, w Lubartowie z Lewartem zagra natomiast drużyna Stali Stalowa Wola.

W minioną sobotę gorzyczanie nieco zawiedli, remisując po słabym spotkaniu z Motorem Lublin 1:1. Przerwali w ten sposób passę zwycięstw (wygrali siedem kolejnych spotkań). Tłoki nie straciły jednak przodownictwa w tabeli, bowiem rzeszowska Stal także zdobyła tylko jeden punkt, remisując bezbramkowo z Kmitą Zabierzów. Teraz rzeszowianie zagrają z Heko w Czermnie. Obie drużyny mają tylko punkt straty do Tłoków, ktoś więc straci punkty, co powinni wykorzystać gorzyczanie, którzy na własnym boisku podejmować będą beniaminka, drużynę Pogoni Leżajsk.

Gęsto w obronie

Pogoń długo zawodziła, ale w minionej kolejce pokonała u siebie Lewart Lubartów 3:1 (była to dopiero druga wygrana piłkarzy z Leżajska w tym sezonie) i po raz pierwszy od początku sezonu opuściła strefę spadkową.

- Spodziewam się, że Pogoń zagra wzmocnioną defensywą. W błędzie są ci, którzy myślą, że będzie to dla nas spacerek - twierdzi szkoleniowiec Tłoków, Tomasz Tułacz.

Problemów kadrowych Tułaczowi nie brakuje. Największe "główkowanie" dotyczy tego, kim zastąpić bramkostrzelnego Piotra Mazurkiewicza. Sprawa nie jest prosta, bo Mazurkiewicz jest młodzieżowcem.

- Dlatego pole manewru mam zawężone. Cały czas jednak liczę na to, że Piotrek dojdzie do siebie do niedzieli. Nie będzie to jednak proste. Ma uszkodzony staw skokowy - mówi trener.

Nie tylko występ Mazurkiewicza w niedzielnym meczu stoi pod znakiem zapytania. Także kilku innych gorzyckich graczy jest mniej lub bardziej poobijanych. Pewne jest natomiast to, że przeciwko Pogoni nie zagrają kontuzjowani Tomasz Szmuc i Bogusław Pacanowski. Plaga kontuzji gorzyczan jest ponoć efektem fatalnie przepracowanego okresu zimowego. Wiosną i jesienią nie było meczu, w którym cały zespół z Gorzyc byłby do dyspozycji trenerów.

Z dołu tabeli

Piłkarze Stali z czterech ostatnich w rundzie jesiennej spotkań aż trzy zagrają na wyjeździe. W niedzielę o godzinie 14 rozpoczną pierwszy z nich, w Lubartowie z Lewartem. Beniaminek z miasteczka oddalonego 30 kilometrów od Lublina jest na pewno do ogrania, w tym sezonie zaledwie dwa razy rywale schodzili z boiska jako zwycięzcy. Mają na koncie tylko 9 punktów, czyli o dwa mniej niż stalowowolanie, są dwie pozycje niżej w tabeli (14 miejsce). W Lewarcie nie ma gwiazd, niegdyś grali w nim tak znani piłkarze, jak Paweł Pranagal, Mariusz Sawa czy Janusz Dec, były obrońca także "Stalówki", ale obecnie trzon zespołu tworzą wychowankowie lub zawodnicy ściągnięci z okolicznych klubów - Motoru Lublin, Górnika Łęczna czy Stali Kraśnik. W ostatniej kolejce lubartowianie przegrali z innym beniaminkiem, Pogonią w Leżajsku 1:3, chociaż wygrywali 1:0 po golu w 13 minucie Tomasza Szajkowskiego. Rywale Stali stracili w tym meczu bramkarza Łukasza Krymowskiego, który doznał kontuzji łuku brwiowego i zastąpił go rezerwowy Marcin Wójcik. W drużynie z Lubelszczyzny gra też znany z Tłoków Gorzyce Tomasz Wojciechowski.

- Nie mamy wyjścia i musimy wygrać w Lubartowie - uważa Dariusz Kuchta, prezes Stowarzyszenia Sympatyków Stali. - Bo gdzie punktów mamy szukać? Ze Stalą Rzeszów u siebie będzie ciężko, potem to samo na wyjazdach w Leżajsku z Pogonią i Wisłą II w Krakowie. W tej lidze nie ma słabeuszy, każdy może wygrać z każdym. Lewart też nie odstaje od pozostałych, gra w dodatku na własnym boisku, ale uważam, że jest szansa, by go ograć. Nasz zespół grał wprawdzie ostatnio nieźle, ale nie przyszły za tym wyniki. Jeżeli myślimy o spokojniejszej wiośnie, trzeba teraz zdobyć możliwie jak najwięcej punktów. Czas na wygraną na wyjeździe, bo do tej pory na obcych boiskach zdobyliśmy tylko jeden punkt, po remisie z Hutnikiem Kraków 0:0. W przerwie zimowej musimy poszukać wzmocnień, najlepiej dwóch dobrej klasy piłkarzy...

W Stali zabraknie kontuzjowanych Tomasza Pietrasiewicza i Stanisława Bednarza, do dyspozycji trenerów powinien być już Paweł Oczkowski.

W innych meczach: Heko Czermno - Stal Rzeszów, Wierna Małogoszcz - Pogoń Staszów, Polonia Przemyśl - Motor Lublin, Hetman Zamość - Sandecja Nowy Sącz, Hutnik Kraków - Górnik Wieliczka, Kmita Zabierzów - Wisła II Kraków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie