Jak informowaliśmy, trener drugoligowych piłkarzy Kolportera Korony Dariusz Wdowczyk i jego asystent Andrzej Woźniak złożyli w sobotę w klubie podania o rozwiązanie umowy o pracę. Od prezesa kieleckiego klubu usłyszeli, że mogą odejść, ale po zapłaceniu finansowej rekompensaty, wynikającej z rozwiązania kontraktu.
- W takich sprawach nie ma miejsca na emocje. Prywatnie łączą mnie bardzo dobre stosunki z trenerem Wdowczykiem, jesteśmy nawet zaprzyjaźnieni, ale oddzielam to od pracy. A tu obie strony obowiązują prawa typowo biznesowe. Trenerzy Wdowczyk i Woźniak wcześniej chcą rozwiązać kontrakt z Kolporterem Korona, my chcemy iść im na rękę, ale i nas, i ich obowiązują postanowienia wynikające z podpisania dwa lata temu kontraktu. Trenerzy znają nasze stanowisko i mają czas na podjęcie decyzji. Ja osobiście chciałbym, by zostali w klubie, ale mają inną wizję swojej przyszłości i rozumiem to.
Nieoficjalnie mówi się, że za rozwiązanie umowy z Wdowczykiem kielecki klub chce ekwiwalentu w wysokości 250 tysięcy złotych, a z Woźniakiem 50 tysięcy. Jak ostatecznie zakończy się sprawa, czy obaj szkoleniowcy, czy może Legia wyłoży za trenerów pieniądze? - okaże się w najbliższych dniach. Jedno nie ulega wątpliwości. Obaj poprowadzą jeszcze Kolportera Koronę w pucharowym meczu z Górnikiem w Łęcznej, który odbędzie się w piątek o godzinie 18. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzi Polsat Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
