Transferowe hity szykują się w naszych trzecioligowych zespołach piłkarskich. Do Tłoków Gorzyce chce wrócić Dariusz Solnica, a w Stali Stalowa Wola zamierza grać Marek Rybkiewicz!
Grą w Tłokach zainteresowany jest Dariusz Solnica, który w minionym sezonie reprezentował barwy gorzyckiego zespołu. Solnica jest obecnie piłkarzem drugoligowej Szczakowianki Jaworzno, a klub z Jaworzna ma ponoć spore zaległości w finansowych zobowiązaniach wobec zawodnika.
- Darek dzwonił do nas mówiąc, iż jest zainteresowany grą w naszym zespole, ale na ten temat nie rozmawialiśmy jeszcze w zarządzie, zrobimy to niebawem - powiedział nam prezes Tłoków Jan Stala.
W pierwszej kolejności w Tłokach mają być finalizowane umowy z Markiem Gołąbkiem (Kolporter Korona Kielce), Klaudiuszem Łatkowskim i Mariuszem Mężykiem (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski). Dopiero w kolejce za nimi stoi sprawa Solnicy.
Marek Rybkiewicz, były piłkarz Siarki Tarnobrzeg, nie przedłużył z trzecioligową Polonią Przemyśl umowy na występy w rundzie wiosennej i szuka klubu. Napastnik sam zadzwonił do trenera Stali Sławomira Adamusa i jest zainteresowany grą w naszym zespole. Problem w tym, że jeżeli trafi do "Stalówki", nasi szkoleniowcy będą musieli zrezygnować z kogoś z dotychczasowych napastników: Łukasza Stręciwilka, Tomasza Pietrasiewicza lub Stanisława Bednarza. Antoni Ślusarczyk już odszedł do czwartoligowej Janowianki Janów Lubelski.
- Nie chcemy nikogo skrzywdzić. Jeżeli Rybkiewicz przyjdzie do nas, to jednego z napastników wypożyczymy do innego zespołu - przyznaje Sławomir Adamus. - Ciągle potrzeba nam jednak przede wszystkim pomocników i rozmawiamy nadal z Mieczysławem Ożogiem, który gra w Unii Nowa Sarzyna oraz Karolem Drejem, wypożyczonym ostatnio do Wiernej Małogoszcz, pomocnikiem Kolportera Korony Kielce. Ciekawym piłkarzem jest też Marek Młynnik, który grał w Zagłębiu Sosnowiec, a teraz interesuje się nim Olimpia Elbląg. Rozmawiałem z kilkoma trenerami na jego temat i wyrażali się bardzo pochlebnie.
Do Stali nie trafią raczej inni "wolni" piłkarze z Polonii Przemyśl: Waldemar Jaroch i Janusz Hynowski. - Jaroch ma dobrą pracę w Przemyślu, pracuje w służbie więziennej i nie chce z tego rezygnować. Z Hynowskim umówiliśmy się, że zadzwoni, ale nie zrobił tego do tej pory, więc sprawa jest raczej nieaktualna - powiedział Adamus.
Bardzo natomiast prawdopodobne, że Hynowski powróci do gry w zespole Siarki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
