Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na podbój Europy

PISZ

Miały przegrać i wracać smutne do kraju. A wygrały i wrócą zadowolone, ba, szczęśliwe. Tenisistki stołowe KTS Elpe-Eltex Tarnobrzeg wygrywając w niedzielny wieczór w Portugalii z mistrzyniami tego kraju AD de Curtural Da Ponta de Pargo 3:1, okazały się lepsze w dwumeczu, awansując do ćwierćfinału Pucharu Europy!

Pierwsze, rozegrane w listopadzie w Tarnobrzegu spotkanie nasze dziewczęta przegrały 2:3, było więc jasne, że w Portugalii muszą wygrać.

SZAMPAŃSKIE POWITANIE

Tarnobrzeżanki do Madery poleciały w piątek rano, a leciały długo. Pierwsze międzylądowanie miały w szwajcarskim Zurychu, drugie w Lizbonie, a stamtąd poleciały już do Madery, wulkanicznej wyspy leżącej ponad tysiąc kilometrów od wybrzeży Portugalii.

- Przywitanie mieliśmy imponujące. Była delegacja klubu z Madery i dziewczynki ubrane w białe kostiumy. Od razu zrobiło się miło. Zresztą cały czas na Maderze jest miło. Portugalczycy chcieli nam się zrewanżować za przyjęcie, jakie im zgotowaliśmy w Polsce i starali się jak mogli. Okazali się bardzo mili - powiedział nam szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Nęcek.

PEŁNE TRYBUNY

Mecz z Madrze rozgrywany był w gorącej atmosferze, ale akurat tego ekipa KTS się spodziewała. Wiadomo, że Portugalczycy, podobnie jak Hiszpanie, to żywiołowo reagujący ludzie. Na meczu zjawił się komplet kibiców. Doping nie ustawał. Kiedy na początku, grająca w barwach zespołu z Madery, Chinka Xue Luo pokonała w trzech setach Kingę Stefańską gospodarze byli pewni wygranej i awansu. Ale ich nastrój szybko ostudziła Azjatka Li Qian, która pokonała grającą w de Pargo Litwinkę Jolantę Prusjene. A kiedy Monika Pietkiewicz, po pasjonującym pojedynku, pokonała w pięciu setach reprezentantkę Portugalii Sofię Gonsvales, komplet widzów zamarł. Stało się jasne, że w kolejnej grze Luo musi pokonać swą rodaczkę grającą w barwach KTS. Ale Qien dała popis gry i zwyciężyła rywalkę w trzech setach.

ZOSTAŁY NA WYSPIE

Po meczu w ekipie KTS zapanowała euforia, a cieszyć się było z czego. Jest także czas na radość, bowiem tarnobrzeska drużyna wraca z Madery dopiero w czwartek.

- Tak uzgodniliśmy jeszcze przed meczem. Zostaliśmy i trenujemy z gospodyniami. Niedzielny mecz to już historia. Przed nami ćwierćfinał Pucharu Europy i rozgrywki ligowe, a liga ma u nas przerwę. Potrenujemy z dobrym przeciwnikiem i w dobrych warunkach. Oczywiście, znajdziemy czas na zwiedzenie okolic - stwierdził trener Nęcek.

W ćwierćfinale PEMK rywalkami naszego zespołu będą Austriaczki z Linzu. Drużyna ASKO Erdgaz grała już kiedyś z KTS, a więc dojdzie do powtórki z niedawnej historii. I choć Austriaczki prezentują o niebo wyższe umiejętności niż Portugalki, to nasz zespół w tej konfrontacji wcale nie będzie stał na straconej pozycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie