Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jasnoś w głowach

/PISZ/, /ARKA/
Czy Krzysztof Zych (nr 15) poprowadzi zespół Siarki do zwycięstwa nad Kagerem Gdynia?
Czy Krzysztof Zych (nr 15) poprowadzi zespół Siarki do zwycięstwa nad Kagerem Gdynia? M. Radzimowski

Drugą w tym roku kolejkę spotkań rozegrają dziś pierwszoligowe zespoły koszykarzy. W Tarnobrzegu o godzinie 17 Siarka Skobud będzie podejmować Kagera Gdynia, natomiast Stal Stalowa Wola zmierzy się z Basketem w Kwidzynie.

W pierwszej rundzie obydwa nasze zespoły przegrały z dzisiejszymi rywalami. Siarka uległa Kagerowi (dawnemu Vikingowi Rumia) w Gdyni 83:94, natomiast Stal przegrała u siebie z Basketem 73:81. Czy nasze drużyny zrewanżują się rywalom za porażkę?

Inne cele

W minionej kolejce obie nasze drużyny zmierzyły się w derbowym pojedynku w Stalowej Woli. Górą była "Stalówka", zwyciężając 101:80. Teraz celem Stali jest miejsce w pierwszej ósemce w play off, a Siarki walka o utrzymanie. Tarnobrzeżan czeka trudne zadanie. Gdynianie bowiem przegrali w minionej kolejce we własnej hali z Polpakiem Świecie 72:88 i ich miejsce w ósemce zostało zagrożone. Najlepszym zawodnikiem Kagera jest Robert Szczerbala (w przeszłości gracz m.in. Komfortu Stargard Szczeciński i Cersanitu NOMI Kielce), który w niedzielę obchodził 34. urodziny. O sile gdyńskiej drużyny stanowią też Andrzej Karaś, Przemysław Łuszczewski i Sebastian Kobiela. Groźni są też bracia Olivier i Dorian Szyttenholn. Gdynianie dotarli do Tarnobrzega wczoraj wieczorem, dziś o 10.30 odbędą trening.

Mimo gorącej ostatnio atmosfery wokół tarnobrzeskiego zespołu, w ekipie gospodarzy panują optymistyczne nastroje. - Jeśli w głowach zawodników będzie jasno, to wygramy to spotkanie - twierdzi szkoleniowiec Siarki Zbigniew Pyszniak.

Wietrzą szansę

Bardzo ciekawie zapowiada się spotkanie w Kwidzynie, gdzie "Stalówka" zagra z liderem, Basketem. Nasz zespół jest "na fali", za to rywale zupełnie niespodziewanie przegrali w Wałbrzychu z Górnikiem 58:65, co było największą niespodzianką ostatniej kolejki. Basket, kandydat do awansu do ekstraklasy, zagrał jednak w Wałbrzychu bez dwóch swoich czołowych graczy podkoszowych, którzy są kontuzjowani - Tomasza Wojdyły i Tomasza Andrzejewskiego. Obaj najprawdopodobniej nie zagrają także przeciw Stali, co zapewne martwi zwłaszcza tego pierwszego, który jeszcze w ubiegłym sezonie grał w Stalowej Woli.

- Do Kwidzyna jedziemy z nadziejami, jak na każdy mecz - mówi Henryk Bieleń, koszykarz Stali. - Niespodzianka jest możliwa, tym bardziej że Górnik pokazał, iż Basket jest do ogrania. Wietrzymy swoją szansę, bo nie zagrają przeciw nam Wojdyła i Andrzejewski, a trzeci wysoki gracz z Kwidzyna - Paweł Mazurek - mimo że liczy 211 cm wzrostu, to jednak nie jest już tak groźny i Robert Grzyb powinien sobie z nim poradzić pod koszem. Szkoda tylko, że kontuzjowany jest Marcin Zalewski, a Jacka Wojtanowicza zabraknie z powodu zajęć na studiach.

W pozostałych spotkaniach: ŁKS Łódź - Tytan Częstochowa (w pierwszej rundzie 59:109), Znicz Jarosław - Pyra Poznań (65:73), Polpak Świecie - Kotwica Kołobrzeg (68:74), Spójnia Stargard Szczeciński - Górnik Wałbrzych (62:53), Alba-Elcho Chorzów - AZS Politechnika Radom (67:51), Zastal Zielona Góra - Sokół Łańcut (74:79).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie