Mariusz Mężyk nie będzie grał wiosną w trzecioligowej drużynie piłkarskiej Tłoków Gorzyce. Nie będzie też najprawdopodobniej w Tłokach bramkarza mieleckiej Stali Bartłomieja Dydo.
Mężyk, który reprezentował jesienią barwy drugoligowego KSZO Ostrowiec, od poniedziałku nie stawia się na treningach gorzyckiej drużyny.
- Nawet nie zadzwonił z wyjaśnieniem, czemu go nie ma, widać nie jest już zainteresowany grą w naszym zespole. My więc też już z niego zrezygnowaliśmy i szukamy kogoś innego - mówi szkoleniowiec Tłoków Tomasz Tułacz.
Najbliżej Tłoków są Klaudiusz Łatkowski z KSZO oraz Marek Gołąbek z Kolportera Korony Kielce. Obaj uzgodnili już indywidualne warunki gry w Gorzycach, teraz pozostaje tylko dogadać się klubowym działaczom. - Pozostało nam tylko przesłać faksy do klubów, gdzie grali ci piłkarze - mówi prezes Tłoków Jan Stala.
Tłoki nadal są zainteresowane pozyskaniem bramkarza Pogoni Staszów Rafała Kwapisza, który trenuje w KSZO Ostrowiec. Jeśli nie znajdzie tam miejsca, to gorzyczanie chętnie po niego sięgną. Trener Tułacz zainteresowany jest też Bartłomiejem Dydą, bramkarzem mieleckiej Stali.
- Chciałbym Bartka, ale tylko w sytuacji, kiedy trener Stali i działacze tego klubu wyraziliby na to zgodę, a z tego, co wiem Bartek w Mielcu jest bardzo potrzebny - mówi Tułacz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?