Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystarczy set

/PISZ/
Mieleckie siatkarki (z prawej Marta Natanek i Anna Kicior) znają drużynę Muszynianki na wylot. Czy pomoże to w wygraniu tego arcyważnego spotkania?
Mieleckie siatkarki (z prawej Marta Natanek i Anna Kicior) znają drużynę Muszynianki na wylot. Czy pomoże to w wygraniu tego arcyważnego spotkania? Marcin Radzimowski

Ostatnią kolejkę rundy zasadniczej rozegrają dziś drużyny występujące w serii A pierwszej ligi siatkarek. W Mielcu Stal będzie podejmować beniaminka, zespół Muszynianki Muszyna. Dla obu drużyn będzie to mecz "o życie".

Sytuacja w dole tabeli jest bardzo skomplikowana. Na szczęście naszej drużynie wystarczy wygranie jednego seta, by być spokojnym o miejsce w gronie ośmiu najlepszych Może okazać się tak, że mielczanki przegrają z Muszynianką 0:3, ale i tak pozostaną w "ósemce". Stanie się tak, jeśli Dalin Myślenice ulegnie Centrostalowi Bydgoszcz. Zakładając jednak porażkę mielczanek 0:3 i zwycięstwo Dalinu (w obojętnie, jakim stosunku), to Stal spadłaby "pod kreskę" i przyszłoby naszej drużynie walczyć o utrzymanie. Ale może się zdarzyć tak, iż pokonanie zespołu z Muszyny pozwoli naszej drużynie awansować nawet na 6 miejsce w tabeli, przy bardzo prawdopodobnej porażce AZS Poznań w Kaliszu.

W Mielcu nikt nikogo niczym nie zaskoczy. Obie drużyny znają się jak "łyse konie". Przed sezonem i w trakcie jego trwania obie rozegrały z sobą osiem gier kontrolnych, z których aż sześć wygrały mielczanki. Ale ta najważniejsza, o ligowe punkty, zakończyła się sukcesem muszynianek, które w meczu kończącym pierwszą rundę pokonały mielczanki 3:1.

O tym, że będzie to pojedynek starych znajomych świadczyć może wyliczanka zawodniczek grających w obu tych drużynach. W minionym sezonie w Muszynie grały Małgorzata Lis oraz Andrea Pavelkowa, które teraz reprezentują barwy mieleckiej drużyny. Z kolei z Mielca do Muszyny podążyły Dorota Pykosz, a wcześniej uczyniły to Joanna Mirek i Monika Gorszyniecka. Może dlatego pojawiły się już spekulacje mówiące o tym, że Stal przegra 1:3 lub 2:3. O tym nawet nie chce dyskutować trener Jerzy Matlak.

- Gramy czysto i o zwycięstwo, a jak będzie, okaże się w praniu - mówi.

Optymistą przed meczem w Mielcu jest szkoleniowiec Muszynianki Bogdan Serwiński.

- Mielec może przegrać, a my musimy wygrać. Już ten fakt obrazuje, kto zagra z nożem na gardle i z większą determinacją. A różnego rodzaju spekulacje, które są i pewnie będą nie bardzo mnie interesują. My po prostu wiemy jak ważne będzie dla nas to spotkanie - twierdzi.

W tej sytuacji dziwi fakt, że obydwa mecze, które będą decydować o tym, która z drużyn zagra o mistrzostwo, a która o utrzymanie, nie rozpoczną się o tej samej porze. W Mielcu gra rozpocznie się o godzinie 17, a w Myślenicach o 18.

W pozostałych spotkaniach: Stal Bielsko-Biała - Energa-Gedania Gdańsk, Winiary Kalisz - AZS AWF Poznań, Nafta-Gaz Piła - ZEC SV Gwardia Wrocław, Dalin Myślenice - Centrostal Adriana Gazeta Pomorska Bydgoszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie