Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krawiec w... "więzieniu"

/ARKA/

Tadeusz Krawiec, piłkarz, który wrócił do trzecioligowej Stali Stalowa Wola, potrafi się poświęcić. By odejść z drugoligowego RKS Radomsko i grać ponownie w "Stalówce", zrezygnował z wszystkich zaległych pieniędzy, które był mu winien ostatni klub!

- Pół sezonu, które spędziłem w Radomsku, wspominam jak horror, jak pobyt w więzieniu - mówi otwarcie Tadeusz Krawiec, wychowanek Czarnych Lipa, który oprócz Stali Stalowa Wola grał także w KSZO Ostrowiec i Tłokach Gorzyce. - Działacze obiecywali złote góry i dobre zarobki, potwierdzał to trener Czesław Palik, który ściągał piłkarzy do zespołu. Rzeczywistość okazała się jednak znacznie gorsza. Miasto nie łożyło na sport, potencjalny sponsor chciał wykupić działki wokół stadionie, ale do tego nie doszło. I zespół "dogorywał" przez pół roku, a zawodnikom płacono tylko grosze, pojawiły się zaległości. Prośby, by wypłacono nam miesięcznie przynajmniej część pensji, która starczyłaby na życie, na jakieś zakupy, nie przynosiły rezultatów. Dlatego zespół grał źle, atmosfera była fatalna, a kibice jeszcze snuli różne podejrzewania wobec piłkarzy... Drugiej ligi w Radomsku to już raczej nie będzie.

Krawiec umowę z Radomskiem miał podpisaną do końca sezonu, ale po zakończeniu rundy jesiennej nie miał zamiaru zostawać tu ani dnia dłużej. - Mogłem rozwiązać umowę z winy klubu, ale nie chciałem chodzić po sądach. Dlatego obiecałem zrezygnować z zaległych poborów, byleby Radomsko nie robiło mi przeszkód przy powrocie do Stalowej Woli, gdzie grałem także w drugiej lidze. I bardzo się cieszę, że znowu będę grał w Stali. Ja zwykle potrzebuję czasu, by zaadoptować się w nowej drużynie, a w Stalowej Woli nie mam z tym żadnych kłopotów, bo znam piłkarskie środowisko, chłopaków z zespołu, z trenerem Adamusem grałem razem w KSZO Ostrowiec. Będę miał też zapewnioną znowu stabilizację finansową. Jeżeli chodzi o sportowy wynik, to nie mam wątpliwości, że utrzymamy się w trzeciej lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie