Trzecioligowe derby Podkarpacia z udziałem naszych drużyn będą najciekawszymi wydarzeniami piłkarskimi weekendu w naszym województwie.
Walczący o awans do drugiej ligi piłkarze Tłoków Gorzyce wyjeżdżają do Rzeszowa na spotkanie z tamtejszą Stalą. Mecz rozegrany zostanie przy jupiterach (początek o godzinie 20), co nie oznacza, że nad stadionem będzie... jasno. "Moc" świateł nad rzeszowskim obiektem nie jest zbyt duża, ale wystarczająca do rozegrania spotkania na poziomie trzeciej ligi.
Nie przeszkodzą
- Nie przypuszczam, by gra przy światłach nam przeszkadzała. Większość z chłopaków grała już przecież przy jupiterach w drugiej lidze - mówi szkoleniowiec Tłoków Tomasz Tułacz.
Jesienny mecz obu drużyn dostarczył wielu niezdrowych emocji. Gorzyczanie byli zdecydowanie lepsi i wygrali 2:0. Jednak goście usprawiedliwienia swej słabej postawy szukali w rzekomej słabości arbitra. Po meczu doszło do gorszących scen, w tym do szarpaniny prezesa rzeszowskiego klubu z jednym z działaczy Tłoków. Czy tym razem rozsądek weźmie górę?
- Kiedy gra się o wysoką stawkę wtedy emocje biorą górę. Musimy jednak trzymać nerwy na wodzy. Czeka nas kolejny bardzo trudny mecz. Stal w przypadku porażki z nami może wypaść z walki o awans, my z kolei nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów. Musimy zagrać ostrożnie w tyłach, co nie oznacza, że nastawiamy się na grę defensywną - stwierdził szkoleniowiec Tłoków Tomasz Tułacz.
W minionej kolejce obie drużyny nie popisały się. Gorzyczanie nie wykorzystali atutu własnego boiska i zaledwie zremisowali ze Stalą Stalowa Wola 1:1, natomiast Stal przegrała z Motorem w Lublinie 1:3. Kto więc dziś poprawi sobie humory? Ważne jest to, że gorzyczanie jadą do Rzeszowa w najsilniejszym składzie.
O sześć punktów
Piłkarze Stali Stalowa Wola w dwóch pierwszych wiosennych meczach pokazali, że stać ich na wyrównaną walkę z najlepszymi, Motorem Lublin i Tłokami Gorzyce. Mimo jednak cennych remisów, podopieczni trenera Sławomira Adamusa wzbogacili swoje punktowe konto na razie tylko o dwa "oczka", a w walce o utrzymanie jest im potrzeba ich znacznie więcej. Czy z Polonią Przemyśl, znacznie słabszą od poprzednich rywali, nasz zespół wywalczy zwycięstwo? Paradoksalnie może być o to znacznie trudniej, choć nasi grają na własnym stadionie...
- Po tych dwóch pierwszych meczach przyszło w naszym zespole jakieś takie samozadowolenie, a gdy się patrzy na tabelę, to nie jest przecież tak wesoło - mówił trener Stali, Sławomir Adamus. - Dlatego w szatni wyjaśniliśmy sobie parę rzeczy. Dopiero teraz czekają nas, bowiem mecze o "być albo nie być", takie z kategorii "o sześć punktów". Pierwszy już w sobotę z Polonią Przemyśl. I nie będzie naprawdę łatwo, bo tym razem rywale nie zagrają otwartej piłki, a my będziemy musieli radzić sobie w ataku pozycyjnym. Trenujemy też stałe fragmenty gry, myślę, że przyda się tu Marek Drozd, który zagra w miejsce Tomasza Szarowskiego. "Szary" musi, bowiem pauzować za żółte kartki. Trenować zaczął też napastnik Łukasz Stręciwilk, ale znowu odnowiła mu się kontuzja. Szkoda chłopaka...
"Stalówka" i Polonia zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli, obie drużyny mają po 14 punktów. Przemyślanie zdobyli jednak na wiosnę już cztery punkty, po niespodziewanym remisie z Heko w Czermnie 1:1 i wygranej u siebie w ostatniej kolejce z Lewartem Lubartów 1:0, po golu z rzutu karnego Marka Rybkiewicza. Popularny "Ryba" miał zresztą przed rozpoczęciem rundy wiosennej propozycję ze... Stalowej Woli, ale ten napastnik zdecydował się zostać w Polonii. Do czołowych postaci w zespole "Przemyskiej Barcelony", jak nazywają ją kibice, należą także bramkarz Maciej Szramowiat, obrońca Waldemar Jaroch i napastnik rodem z Ghany, Lee Quae.
W pozostałych spotkaniach: Heko Czermno - Hutnik Kraków (jesienią 0:4), Kmita Zabierzów - Wierna Małogoszcz (1:2), Pogoń Leżajsk - Górnik Wieliczka (0:0), Pogoń Staszów - Sandecja Nowy Sącz (0:0), Wisła II Kraków - Motor Lublin (0:5), Lewart Lubartów - Hetman Zamość (1:2).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?