Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pudłujemy z metra

/PISZ/, /ARKA/
Piłkarze Tłoków Gorzyce (z nr. 2 Paweł Wtorek) jadą po wygraną do Nowego Sącza.
Piłkarze Tłoków Gorzyce (z nr. 2 Paweł Wtorek) jadą po wygraną do Nowego Sącza. Marcin Radzimowski

Trwa ekspresowe tempo w rozgrywkach III ligi piłkarskiej. Już jutro drużyny rozegrają 24 kolejkę spotkań, a do końca sezonu coraz bliżej. Walczące o drugoligowy awans Tłoki Gorzyce zagrają w Nowym Sączu z Sandecją, natomiast walcząca o utrzymanie Stal Stalowa Wola będzie podejmować na własnym boisku Kmitę Zabierzów (sobota, godz. 17).

Stal przełamała wreszcie złą passę, wygrała w Nowym Sączu z Sandecją, zremisowała mecze z trudnymi rywalami - Hutnikiem Kraków i Wierną Małogoszcz. Zwłaszcza w tym ostatnim spotkaniu podopieczni trenera Sławomira Adamusa zasygnalizowali zwyżkę formy, pokazali już fragmentami futbol, jakiego oczekują od nich kibice. Gdyby jeszcze nie ten brak skuteczności...

- W ośmiu meczach zdobyliśmy 5 goli. Niektórym bramki padają, gdy piłka odbija się od ucha, a my pudłujemy czasem z metra - przyznał trener Sławomir Adamus. - Szkoda, bo mielibyśmy tych punktów na swoim koncie więcej. Czy forma zespołu rośnie? Ja uważam, że ona od początku rundy jest dobra, tyle że na naszą ocenę wpłynęła "wpadka" w Staszowie z Pogonią. Ale mówienie, że drużyna jest źle przygotowana pod względem fizycznym, to dla mnie bzdura. Przecież my ciągle mamy kłopoty kadrowe, gramy w jedenastu plus trzech na ławce rezerwowych. I chłopakom chwała, że radzą sobie, jak mogą...

W meczu z Kmitą nie zagra niestety Grzegorz Włoch, który w ostatnim meczu z Wierną (0:0) był czołową postacią w zespole. Zawodnik jednak będzie pauzował za żółte kartki, wrócą za to Tomasz Szarowski i Marcin Drabik. Z powodu kontuzji nie zagrają nadal Jacek Maciorowski, Łukasz Stręciwilk i Paweł Dziuba.

A Kmita będzie dla Stali naprawdę wymagającym rywalem, zespół z niewielkiego, małopolskiego Zabierzowa udowodnił swoją wartość zwłaszcza niedawnym, wyjazdowym zwycięstwem z jednym z faworytów do awansu, z Heko w Czermnie 2:0. Drużyna, której nazwa wywodzi się od nazwiska średniowiecznego rycerza Stanisława Kmity, zajmuje obecnie świetne, czwarte miejsce w tabeli. Najbardziej znanym zawodnikiem drużyny z Zabierzowa jest groźny napastnik Artur Czerwiec, który swego czasu był w kręgu zainteresowań "Stalówki".

Gorzyczanie wyjeżdżają do broniącej się Sandecji w nie najlepszych nastrojach. W zespole panuje plaga kontuzji i nawet trener Józef Antoniak do ostatniej chwili nie będzie wiedział, na którego z zawodników będzie mógł liczyć. Na boisko wybiegną sami zdrowi, ale czy takich w gorzyckim zespole znajdzie się aż jedenastu?

- Znajdzie się, nie jest dobrze, ale bywało gorzej - mówi lekarz zespołu Adrian Hara. - Wiadomo, że nie zagra Wojtek Fabianowski, kilku innych zawodników narzeka na różne urazy, zobaczymy, jak to będzie. Ja jestem optymistą, tak jeśli chodzi o zdrowie piłkarzy, jak i o wynik meczu z Sandecją - dodał.

Oprócz Fabianowskiego, w meczu z Sandecją nie zagra też Marek Gołąbek, który we wtorkowym spotkaniu z Górnikiem Wieliczka dostał trzecią i czwartą żółtą kartkę i musi pauzować.

O tym, że nie będzie to łatwy mecz dla naszego zespołu, może świadczyć pozycja w tabeli nowosądeczan. Po wtorkowej porażce aż 0:5 z Motorem w Lublinie Sandecja spadła na 13 miejsce w tabeli, mając w dorobku 22 punkty, a więc o dwa mniej aniżeli zajmująca 16 miejsce przemyska Polonia.

W pozostałych spotkaniach: Lewart Lubartów - Heko Czermno (1:3), Stal Rzeszów - Wierna Małogoszcz (5:2), Pogoń Leżajsk - Motor Lublin (1:2), Górnik Wieliczka - Polonia Przemyśl (2:1), Pogoń Staszów - Hetman Zamość (0:1), Wisła II Kraków - Hutnik Kraków (1:0).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie