Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracował przy... stolarce

Arkadiusz KIELAR

Bez Tomasza Abramowicza trudno wyobrazić sobie zespół czwartoligowych piłkarzy Stali Mielec. Doświadczony zawodnik pamięta jeszcze czasy, gdy jego zespół grał w pierwszej lidze, obecnie jednak mielczanie bezskutecznie dobijają się do trzeciej...

* Nie grał pan w Stali w rundzie jesiennej, wyjechał do USA. Po powrocie należy pan do czołowych postaci w drużynie i kibice nie wyobrażają sobie już drużyny bez "Abrama"...

- Nie mnie to oceniać, ale cieszą mnie pochlebne opinie. Wróciłem ja, wrócił również z USA inny doświadczony zawodnik, Andrzej Jaskot. Mam nadzieję, że spełniamy swoją rolę w zespole, pomagamy młodszym kolegom tak, jak się od nas tego oczekuje.

* Wrócił pan z USA, co pan porabiał tam przez pół roku?

- Cóż, pracowałem ciężko fizycznie. Zajmowałem się stolarką, znam się trochę na tym. Po pół roku zdecydowałem się na powrót do Mielca.

* Nie myślał pan o tym, by poszukać szczęścia gdzieś wyżej niż w czwartej lidze? Wspomniany Andrzej Jaskot co pół roku przynajmniej próbował znaleźć zatrudnienie w lepszym zespole niż Stal.

- Rynek piłkarski jest obecnie dosyć "nasycony". Jasne, że można szukać pracy w innym klubie, ale przecież gra się tam, gdzie cię chcą. Nic na siłę. Tyle było pochlebnych opinii po spotkaniach moich kolegów w Pucharze Polski, w którym zremisowali chociażby z pierwszoligową Polonią w Warszawie. Kilku zawodników Stali było mocno chwalonych, ale nie poszły za tym konkretne propozycje z innych klubów. Ja nadal gram w Stali, walczymy o awans. Fajnie byłoby wreszcie zagrać przynajmniej w trzeciej lidze, ale zawsze ktoś okazywał się w ostatnich sezonach od nas lepszy...

* Czy Stal byłaby przygotowana organizacyjnie i finansowo na trzecią ligę?

- Wiadomo, że warunki w Mielcu są skromne. Piłkarze na co dzień pracują, a za mecze otrzymują tylko premie. Myślę jednak, że w razie awansu znaleźliby się ludzie, którzy by nam pomogli.

* Grał pan także w innym naszym zespole z regionu, Sokole Nisko, gdy ten występował w czwartej lidze. Jak pan wspomina ten okres w swojej karierze?

- Bardzo miło. Takie kluby z niewielkich miast potrafią okazać się bardzo solidne. Nie dam złego słowa powiedzieć na piłkarzy i działaczy z Niska, z którymi miałem okazję współpracować.

* Dziękuję za rozmowę.

_Tomasz Abramowicz ma 26 lat, jest wychowankiem Stali Mielec, grał w reprezentacji Polski juniorów. Oprócz Stali, w której zadebiutował w ekstraklasie w sezonie 1995/96, grał także w Zagłębiu Sosnowiec, Sokole Nisko, Pogoni Leżajsk i amerykańskiej Polonii Stanford._

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie