Zaginiony snajper

Gdzie jest Darek Michalak? To pytanie zadawali sobie w sobotę kibice i działacze liderującego Sokoła Nisko. Najskuteczniejszy gracz "okręgówki" przestał nagle przyjeżdżać do Niska i nikt nie wie, co się z nim dzieje. Do superniespodzianki doszło w Zaklikowie, gdzie skazywana na degradację Sanna zremisowała z zajmującą trzecie miejsce Iskrą Sobów.

Sokół Nisko - Sparta Jeżowe 8:0 (4:0), Harasiuk 10, Niemiec 23, 50, 81, Stala 32, Ryfczyński 40, 73, Żak 60 z karnego.

Sokół: Żak - K. Wojtak (70 R. Wojtak), Harasiuk, Bobula, Stala - Ryfczyński, Surma (80 Warchoł), Marciniak, Mrzygłód - Niemiec, Orliński (65 Piziorski).

Sparta: Witoń - Buczek, P. Ożóg, Chaber, Barnaś - Kuczek, Kata, Puchalski, Oczkowski - T. Ożóg, Tabaka.

Żółta kartka: R. Wojtak (Sokół). Sędziował: M. Złotek z Gorzyc. Widzów 300.

Wynik mówi sam za siebie. Był to jednostronny mecz, w którym jedyną niewiadomą było to, czy jeżowianie unikną dwucyfrowego pogromu. Uniknęli, bo w Sokole nie zagrał Dariusz Michalak. Przyczyn jego absencji w Nisku nie znano. Z ośmiu goli, jakie zdobyli piłkarze lidera, jedno trafienie zanotował... bramkarz Sokoła Żak, który w 60 minucie skutecznie wyegzekwował rzut karny. Było to drugie(!) podejście tego zawodnika do karnego, bowiem 5 minut wcześniej wykonując "jedenastkę" trafił piłką w słupek.

Ocenia mecz
Stanisław Smender, kierownik drużyny Sokoła: - Młodzi chłopcy z Jeżowego starali się jak mogli, ale nie byli w stanie nic zdziałać. Obie drużyny dzielą dwie, albo trzy klasy różnicy, więc mogliśmy wygrać w znacznie wyższych rozmiarach. Dlaczego nie grał Darek Michalak? Sami chcielibyśmy to wiedzieć. Nie pokazuje się u nas od tygodnia, nie pojechał nawet na mecz z juniorami, których prowadzi. Być może jest chory.

Stal Nowa Dęba - Tłoki II Gorzyce 1:1 (1:1), Durlak 24 - Samołyk 30.

Stal: Sekuła - Czachor, Białek, Jemioło, Sudoł - Durlak, Wilk (20 Bednarski), Grzesik, Milanowski - Szafran, Adamczyk (65 Warchoł).

Tłoki II: K. Beszczyński - D. Beszczyński, Hałka, Kapała, Dziedzic - Samołyk (80 Woś), Kowalski (63 R. Mączka), Lichota, Zając - Nowak, D. Mączka (46 Trojanowski).

Żółte kartki: Kowalski, D. Beszczyński, R. Mączka, Woś (T). Sędziował: P. Cebula z Rudnika. Widzów 300.

Bardzo niefortunnie zaczął się ten mecz dla nowodębian, bo w 20 minucie groźnej kontuzji doznał rutynowany gracz Stali Grzegorz Wilk, który jest "mózgiem" zespołu. Mimo to chwilę później gospodarze przeprowadzili piękną akcję, po której zdobyli prowadzenie. Wykonujący rzut wolny Jemioło wrzucił piłkę w pole karnego do Adamczyka, ten przedłużył ją głową do Durlaka, a piłkarz Stali huknął z woleja nie do obrony. Ale miejscowi z prowadzenia cieszyli się tylko 6 minut. Na strzał z narożnika pola karnego zdecydował się Samołyk i mimo że nie był on groźny, to jednak piłka zatrzepotała w siatce. Po przerwie gra "siadła", nie było zbyt wielu emocji, a mecz zakończył się zasłużonym remisem.

KP Zarzecze - Unia II/Sarzynianka Nowa Sarzyna 0:1 (0:1), Białas 69.

Zarzecze: Garbacki - Szpojarowicz, Nieradka, Szkutnik, J. Świeca - Nazimek, Drąg (70 Dul), Dyjak, Marut (80 Wołoszyn) - K. Świeca, Buczek.

Unia II: Osipa - Tims, T. Cebula, Wójcicki, Kręcidło - K. Cebula, Lisowiec, Bąk, Białas - Mierzwa, Bigas.

Żółte kartki: Drąg (Z), Lisowiec (U). Sędziował: T. Myszka ze Stalowej Woli. Widzów 200.

Boisko w Kłyżowie, gdzie swe mecze w roli gospodarzy rozgrywają piłkarze Zarzecza, wyraźnie nie służy tej drużynie. Zarzeczanie kolejny raz stracili punkty i szanse na miejsce w czołówce tabeli.

Ale zarzeczanie sami są sobie winni. Stworzyli w tym meczu kilka wyśmienitych sytuacji do zdobycia gola, ale szwankowała skuteczność. Jak się zdobywa gole, pokazał miejscowym Białas, który w 69 minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z Garbackim i nie dał mu najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Kto wie, jak ułożyłyby się losy tego spotkania, gdyby już w 3 minucie meczu gospodarze zdobyli prowadzenie. A okazja była ku temu przednia. Arbiter przyznał bowiem zarzeczanom rzut karny, ale strzegący bramki gości Osipa spisał się bez zarzutu, broniąc w ładnym stylu strzał Bąka.

Sanna Zaklików - Iskra Sobów 2:2 (1:1), Popiak 44, Baran 90 z karnego - Stasiak 16, Wartoń 55.

Po meczu bardzo rozgoryczony był szkoleniowiec zespołu z Sobowa Sławomir Walski.

- Staram się nie oceniać pracy arbitrów, ale tym razem sędzia przesadził, dyktując w ostatniej minucie karnego dla gospodarzy. Mamy olbrzymie kłopoty, zawodnicy praktycznie nie trenują, a spotykamy się tylko podczas meczy - stwierdził trener Iskry.

Bukowa Jastkowice - Orzeł Rudnik 1:2 (0:0), Haliniak 55 z karnego - Grabiec 80, Rzeszutko 88.

Sokół Kamień - LZS Łętownia 2:0 (0:0), Gondek 80, Mikoś 90+1.

Wisła Baranów Sandomierski - GMLKS Tarnogóra 0:1 (0:0), Zarzycki 82.

Czarni Lipa - Budo Instal Turbia 0:4 (0:2), Lenart 30, 58, 63, Dziadura 37.

Ocenia mecz
Leszek Brzeziński, trener Budo Instalu Turbia: - Ciekawie się robi na dole tabeli, a ta kolejka pokazała, że walka o utrzymanie będzie interesująca. Nie uważam, że Wisła, przegrywając z Tarnogórą, straciła wszelkie szanse. Nie zaskoczył mnie też Orzeł, który pod wodzą Huberta Kopcia spisuje się coraz lepiej. My wygraliśmy w Lipie bez problemu. Co prawda miejscowi nie wykorzystali trzech sytuacji, w tym karnego, ale my mogliśmy strzelić trzy razy tyle goli.

Najlepsi strzelcy: 31 - Michalak (Sokół N.), 20 - Wartoń (Iskra), 17 - Niemiec (Sokół N.), 13 - Lenart, 11 - Gardy (Turbia).

Jedenastka kolejki: Osipa (Unia II) - D. Beszczyński (Tłoki II), Stala (Nisko), Nieradka (Zarzecze), Jemioło (Stal ND) - Stasiak (Iskra), Ryfczyński (Nisko), Dziadura (Turbia), Rzeszutko (Orzeł) - Niemiec (Nisko), Lenart (Turbia).

W następnej kolejce, 22 maja: Czarni - Sanna, Turbia - Wisła, Tarnogóra - Sokół K., Łętownia - Bukowa, Orzeł - Sokół N., Sparta - Stal, Tłoki II - Zarzecze, Unia II - Iskra.