Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druga liga dalej

/PISZ/

0:1 Marcin Pacuła 55, Artur Czerwiec 83.

Tłoki: Petrykowski 5 - Syguła 5, Gołąbek 6, Szmuc 4, Lebioda 5 - Łatkowski 4 (88 Korzonek nie klas.), Szafran 4 (90 Gielarek nie klas.), Kusiak 4, Ławryszyn 4 - Pacuła 5 (77 Mężyk nie klas.), Mazurkiewicz 4.

Kmita: Brzeziański - Sieminiec (64 Duda), Giza, Łuszczyk, D. Gawędzki - Bębenek, Dzierżanowski (65 P. Gawędzki), Zawadzki, Filipczak (79 A. Lizak) - Bagnicki, Czerwiec.

Żółte kartki: Bębenek, Dzierżanowski (K), Łatkowski (T). Sędziował: J. Karpeta z Radomia. Widzów 300.

Trudno marzyć o powrocie do drugiej ligi, jeśli w meczach z Sandecją Nowy Sącz i Kmitą Zabierzów traci się pięć punktów. Gorzyczanie mają już praktycznie tylko szansę na grę w barażach, a i o to będzie bardzo trudno. Heko po wczorajszej wygranej z Motorem wydaje się być już poza zasięgiem.

Mecz mógł się ułożyć po myśli gorzyczan, którzy w 19 minucie bliscy byli uzyskania prowadzenia, jednak Paweł Szafran będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem Kmity posłał piłkę obok słupka. Popularny "Lola" mógł trafić do siatki tuż na początku drugiej połowy, kiedy to z rzutu wolnego mocno strzelił Marcin Pacuła, golkiper Kmity Rafał Brzeziński odbił piłkę przed siebie, dopadł do niej Szafran, lecz znów górą był bramkarz gospodarzy.

Kilka chwil później gorzyczanie już prowadzili, bowiem Pacuła płaskim strzałem sfinalizował ładną kontrę naszego zespołu. W 80 minucie tylko zdecydowana interwencja Brzezińskiego, który ubiegł Szafrana, zapobiegła stracie gola przez gospodarzy. Zamiast podwyższenia wyniku był remis. Piłkarze z Zabierzowa krótko rozegrali rzut rożny, Artur Bębenek dośrodkował w pole karne, a tu nie pilnowany Artur Czerwiec strzelił do siatki. Minutę później gorzyczanie mogli ponownie wyjść na prowadzenie, bowiem po krótko rozegranym rzucie wolnym piłka po strzale Krystiana Lebiody trafiła w słupek bramki miejscowych. Jeszcze w 87 minucie groźnie główkował Marek Gołąbek, a w 88 min. słupek uratował tym razem gorzyczan, bowiem to w niego wycelował Damian Gawędzki.

Trenerzy o meczu:
Józef Antoniak, Tłoki:
- Bramkę straciliśmy w skandalicznych okolicznościach. Uczulałem zawodników na stałe fragmenty gry, a Czerwiec stał sobie w naszym polu nie pilnowany.

Dariusz Wójtowicz, Kmita: - Jestem zadowolony z postawy mojego zespołu i z wyniku. Moim zdaniem remis jest sprawiedliwym rozstrzygnięciem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie