Tomasz Wietecha, bramkarz i podpora trzecioligowej Stali Stalowa Wola, przeniesie się do drugoligowego Piasta Gliwice? - Nie ukrywam, że chciałbym grać w drugiej lidze - przyznaje piłkarz.
Popularny w Stalowej Woli "Balon" miał kolejny bardzo dobry sezon, w którym potrafił bronić nawet rzutów karnych. Do tej pory nikt nie wyobrażał sobie bez niego "Stalówki", według wielu kibiców Wietecha to 50 procent wartości zespołu. Jednak jego dobre występy nie przeszły nie zauważone także przez trenerów innych zespołów. Jak choćby świetnie znanego w naszym regionie Jacka Zielińskiego, byłego trenera Tłoków Gorzyce i Siarki Tarnobrzeg, który prowadzi teraz drugoligowego Piasta Gliwice. I bramkarza "Stalówki" zna nieźle, widział go w niejednym spotkaniu.
- Na razie trener Zieliński ze mną nie rozmawiał, ale rzeczywiście temat Piasta Gliwice w moim przypadku się pojawił - mówi Tomasz Wietecha. - Na razie to jednak tylko przymiarki, w dodatku jest kilka uwarunkowań. Jak na przykład to, że z Gliwic odejdzie dotychczasowy pierwszy golkiper. Ja daję sobie mniej więcej 30 procent szans na to, ze trafię do Piasta.
Wychowanek Stali deklaruje, że w razie fiaska rozmów z Piastem, zostanie w Stalowej Woli.
- Rozmawiałem z trenerem Sławomirem Adamusem i on chce, bym został w drużynie - zdradza "Balon". - Na pewno nie będę się wygłupiał i odchodził do innego trzecioligowego klubu. Jak mam grać w trzeciej lidze, to tylko w Stali. Tym bardziej, że mam małe dziecko, miesięczną Alicję i wolę zostać u siebie na miejscu. Kiedy podpisałbym ewentualną umowę ze "Stalówką" na kolejny sezon? Pewnie tak jak każdy zawodnik, już bliżej rozpoczęcia sezonu...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
