Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oczy na Tarnobrzeg

/ARKA/, /PISZ/.

Tym razem oczy kibiców interesujących się piłkarskimi rozgrywkami czwartej ligi, skierowane będą na Tarnobrzeg, gdzie piłkarze Siarki podejmować będą jednego z faworytów rozgrywek drużynę Izolatora Boguchwała.

Po słabym początku piłkarze tarnobrzeskiej Siarki z meczu na mecz spisują się coraz lepiej. W dwóch ostatnich spotkaniach zgromadzili sześć punktów, pokonując Rzemieślnika Pilzno 1:0 oraz Igloopol Dębica 2:0. Jeśli dziś "siarkowcy" pokonają Izolatora mogą nawet awansować na pierwsze miejsce w tabeli, czego jeszcze tydzień temu nikt się nie spodziewał. Tarnobrzeżanie grali źle, ale trener Marek Dąbrowski oraz kapitan zespołu Krzysztof Złotek cały czas twierdzili, że gra Siarki w końcu "zaskoczy" i tak się stało. Łatwo jednak dziś tarnobrzeżanom nie będzie, bo Izolator nie przegrał w tym sezonie jeszcze meczu, a w minionej kolejce pechowo zaledwie zremisował na własnym boisku z Elektrociepłownią Rzeszów 2:2, tracąc bramkę i dwa punkty na trzy minuty przed zakończeniem spotkania. To jednak tarnobrzeżanie będą faworytami meczu.

- Wiemy, że musimy wygrać, innej możliwości nie ma, widać przecież, że z meczu na mecz jest coraz lepiej - mówi Przemysław Stąporski, który w Dębicy zdobył swego pierwszego gola w tym sezonie i jak twierdzi nie ostatniego.

Ciekawie powinno być też w Nisku, gdzie Sokół podejmował będzie spadkowicza z trzeciej ligi drużynę Polonii Przemyśl. Wśród rywali szczególnie groźny będzie napastnik z Ghany, Lee Quaye.

- Dopiero po meczu będę mądrzejszy, ile strzelę w nim goli - śmieje się Dariusz Michalak, napastnik Sokoła, który w ostatnim spotkaniu z Wisłoką Dębica, wygranym przez niżan 3:1, dwa razy trafił do siatki rywala. - Polonia to ciężki przeciwnik, po spadku z trzeciej ligi wbrew zapowiedziom wcale nie zmieniła drastycznie swojej kadry. My, jako beniaminek, żyjemy swoimi realiami, super, że wygraliśmy w Dębicy. Moi młodsi koledzy z zespołu powinni nabrać teraz więcej pewności siebie, oni są teraz gotowi grać z każdym o każdej porze dnia i nocy (śmiech). Morale na pewno w zespole wzrosło, na mecz z Polonią czekamy z optymizmem.

Nie mniej ciekawie zapowiada się mecz Kolbuszowianki Kolbuszowa z Błękitnymi Ropczyce. Oba zespoły przegrały swoje spotkania, kolbuszowianie po niesamowitym pojedynku z Resovią w Rzeszowie 3:4, a Błękitni kompletnie niespodziewanie na własnym boisku z jednym z najsłabszych teamów w czwartej lidze, Naftą Jedlicze 0:2. Czy nasz beniaminek poradzi sobie z zespołem, który wzmocnił się przed sezonem między innymi Krzysztofem Podlaskiem z Wisłoki Dębica? Podopieczni trenera Jerzego Daniły pokazali już, że w tej lidze stać ich na wszystko.

"Na fali" jest mielecka Stal, która wygrała spotkania z Sokołem Nisko 1:0 i Strugiem Tyczyn 3:0 i wygląda na to, że po słabym początku wraca na właściwe sobie miejsce wśród faworytów rozgrywek. Teraz mielczanom przyjdzie zmierzyć się z Żurawianką w Żurawicy, solidnym czwartoligowcem, w którym pierwsze skrzypce gra Paweł Załoga, grający trener zespołu. Jeżeli jednak Stal chce myśleć o odgrywaniu czołowych ról, taki przeciwnik nie może być jej straszny.

Zespoły z Dębicy zagrają tym razem na boiskach przeciwników, Wisłoka ze Strugiem w Tyczynie, Igloopol z Rzemieślnikiem w Pilźnie. Do Rzeszowa na mecz z tamtejszą Elektrociepłownią wyjedzie Unia Nowa Sarzyna.

W pozostałych spotkaniach: Rafineria Czarni Jasło - Nafta Jedlicze, Piast Tuczempy - Resovia Rzeszów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie