Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzenia do spełnienia!?

/PISZ/

Im dłużej trwa runda jesienna, tym piłkarze tarnobrzeskiej Siarki grają coraz lepiej. Jeszcze nie tak dawno pałętali się w gronie czwartoligowej tabeli, teraz mają już tylko cztery punkty straty do prowadzącej w tabeli Wisłoki Dębica. Nic dziwnego, że w Tarnobrzegu odżyły nadzieje na powrót do trzeciej ligi.

Trzeba przyznać, że Siarka ma silną personalnie drużynę, która powinna ogrywać czwartoligowych rywali z uśmiechem na ustach. Ale początek rundy "Siarkowcy" mieli beznadziejny, grali skandalicznie słabo. Dostawali cięgi w prasie i od kibiców, ale nie obrażali się, tylko postanowili udowodnić swoje racje na boisku. No i udowadniają! Ale o trzecioligowych aspiracjach dość ostrożnie mówi trener Marek Dąbrowski.

- Co tu mówić o trzeciej lidze jak sytuacja w klubie jest taka, że możemy nie przystąpić do rundy wiosennej. Musi się wiele zmienić w kwestiach organizacyjnych. Myśląc o awansie trzeba by też było wzmocnić drużynę, jak bym się tak tematem awansu nie "podpalał" - mówi Dąbrowski.

Zgoła innego zdania jest jeden z młodych, najbardziej "zadziornych" piłkarzy tarnobrzeskiego klubu - Przemysław Stąporski.

- Trzecia liga!? Pewnie, że stać nas na awans i chcemy awansować. Ostatnie mecze pokazały, że tworzymy kolektyw, nie ma podziałów w drużynie, każdy wie, że tylko awansem możemy poprawić swoją sytuację. Wtedy łatwiej byłoby o sponsorów. Jestem optymistą i wierzę, że w trzech ostatnich meczach, jakie w tym roku rozegramy (w piątek z Żurawianką Żurawica w Tarnobrzegu, 19 listopada z Elektrociepłownią Rzeszów w Tarnobrzegu i 27 listopada z Rafinerią w Jaśle - przyp. red.) zdobędziemy komplet punktów. Damy z siebie wszystko, by tak się stało - mówi Przemek.

Wśród tych, którzy tęsknią za futbolem w trzecioligowym wydaniu jest też prezydent miasta Jan Dziubiński, którego dość często spotkać można na meczach piłkarzy. Ojciec miasta ma jednak dość czwartoligowej szarzyzny, marzy o awansie.

- Jeśli usłyszę w klubie oficjalną deklarację, że drużyna ma za zadanie awansować do trzeciej ligi, to na ile będę mógł, na tyle pomogę. Nie interesuje mnie gra w czwartej lidze, Tarnobrzeg powinien mieć w najgorszym wypadku trzecioligowy zespół piłkarski. Wierzę, że awansujemy w tym sezonie - mówi prezydent.

Mając takiego entuzjastę można zdziałać wiele, trzeba tylko chcieć. A piłkarze chcą. Nie przejmują się tym, że w klubie jest biednie, że nie dostają pieniędzy. Wiedzą, że zawiązuje się stowarzyszenie (Klub Piłkarski Siarka), które w trudnej sytuacji może przejąć drużynę. Są także potencjalni sponsorzy, zapowiadają oni wyłożenie pieniędzy w przypadku awansu. Ale o awansie marzą nie tylko w Tarnobrzegu, ale także w Dębicy i Mielcu. O pierwsze miejsce będzie trudno, ale najważniejsze, że po okresie marazmu w Tarnobrzegu znów odżyły nadzieje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie