Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Egzekucja" odłożona?

/PISZ/

W tym tygodniu ma się ostatecznie rozstrzygnąć czy trenerem pierwszoligowych koszykarzy tarnobrzeskiej Siarki pozostanie Zbigniew Mardoń. Szanse na to są jednak niewielkie.

Przed świętami miało rozstrzygnąć się czy trener Mardoń podpisze aneks do swojej umowy z Autonomiczną Sekcją Koszykówki Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg, mówiący między innymi o... nieco niższych zarobkach niż dotychczas (Mardoń zarabia w Siarce pięć tysięcy złotych miesięcznie - przyp. PISZ). Ale trener aneksu nie podpisał, nie dostał jednak wypowiedzenia z pracy. Czy stanie to się w tym tygodniu? Z naszych informacji wynika, że jeśli szkoleniowiec nie przyjmie nowych warunków pracy, pożegna się z Siarką. Na przeszkodzie może nawet nie stanąć obowiązujący w umowie trenera z klubem zapis mówiący o rekompensacie, jaką ma on otrzymać w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy przez klub. Ponoć to kwota rzędu 30 tysięcy złotych.

- Nic w tym temacie nie mogę powiedzieć, ponad to, że sytuacja jest nieprzyjemna i nie służy dobrej atmosferze. Tak dalej być nie może. Tematem zajmiemy się w tym tygodniu. Mnie zależy na tym, aby osiągnąć w tej sprawie kompromis, ale tego samego musi też chcieć trener - powiedział nam prezes ASK KS Siarka Zbigniew Pyszniak.

Trener Mardoń na całą sprawę patrzy bez zbędnych emocji. - Pracodawca ma prawo mnie zwolnić i nie mogę mieć do nikogo pretensji. Szkoda, że to wszystko tak wygląda, bo nie służy to atmosferze wokół drużyny. Jestem przygotowany na każdy wariant rozwiązania tej sytuacji - stwierdził szkoleniowiec.

Nie tylko ewentualną zmianę na stanowisku trenera działacze Siarki mają na głowie. Niebawem otworzy się okienko transferowe, podczas którego być może do Siarki zawita nowy zawodnik. - Pewne rozmowy już prowadzę. Interesuje nas jednak tylko i wyłącznie wysoki gracz, który byłby wzmocnieniem, a nie uzupełnieniem składu - dodał prezes Pyszniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie