Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mardoń jak Kasperczak!?

Piotr SZPAK

Prawdziwa afera wybuchła przy okazji zwolnienia trenera pierwszoligowych koszykarzy Siarki Tarnobrzeg Zbigniewa Mardonia. Zapowiada on, iż poda tarnobrzeski klub do sądu! Tymczasowy nowy szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Czesław Daś poprowadził wczoraj pierwsze treningi.

Dymisja Mardonia wisiała na włosku już od przynajmniej dwóch tygodni. We wtorek wieczorem Mardoń otrzymał od zarządu informację, iż został odsunięty od prowadzenia zespołu. Prezes Autonomicznej Sekcji Koszykówki Siarka Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak nie chciał komentować całej sytuacji i powodów dymisji trenera, ograniczył się do odczytania oświadczenia zarządu klubu. Jest w nim mowa o niezadowalających wynikach zespołu w stosunku do ponoszonych nakładów finansowych oraz o tym, iż zarząd uznał umowę z trenerem za nieważną z powodu wprowadzenia go w błąd przez trenera Mardonia. Brzmi to bardzo tajemniczo, ale działacze klubu nie zamierzają tego komentować. Ograniczmy się więc do nieoficjalnych informacji. Poszło o to, iż Mardoń miał być tym, który "spowoduje" pozostanie Siarki w pierwszej lidze mimo degradacji do drugiej ligi, do jakiej doszło latem. Ale nie wywiązał się on ponoć z zadania, a Siarka, by grać w pierwszej lidze musiała wykupić tzw. dziką kartkę. Ile w tym prawdy?

- Tyle, co w innych tego typu bredniach, opowiadanych przez niektórych ludzi, którzy teraz kombinują jak tu się wywinąć od rzetelnego płacenia zawartych w umowie kwot. Jestem po prostu szantażowany - stwierdził Mardoń.

Czy więc tylko dziwnym zbiegiem okoliczności jest fakt, iż ten szkoleniowiec był trenerem Alby Chorzów, której miejsce w pierwszej lidze zajęła Siarka? Mardoń przyjął do wiadomości decyzję o jego zdymisjonowaniu, ale... - Obowiązuje mnie trzymiesięczny okres wypowiedzenia i nie mogę, ot tak sobie, przestać pracować w Siarce. Muszę się teraz skontaktować ze swoim adwokatem. Niewykluczone, że podobnie jak trener Henryk Kasperczak w krakowskiej Wiśle, będę musiał stawiać się na treningach Siarki, choć wiem, że nikt nie pozwoli mi prowadzić zajęć z drużyną. Działacze klubowi winni pamiętać, iż będą musieli mi wypłacić nie tylko ustaloną w kontrakcie kwotę (około 30 tysięcy złotych - przyp. PISZ), ale też zaległości, a te na dzisiaj wynoszą siedem tysięcy złotych - mówi Mardoń.

Prezes Pyszniak nie zamierza komentować tych rewelacji, zależy mu bowiem na tym, by zespół w miarę spokojnie przygotowywał się do styczniowych spotkań. Ma jednak świadomość, że bez burzy wokół tej sprawy się nie obędzie. Wczoraj zajęcia z tarnobrzeską drużyną poprowadził nowy trener 51-letni szczecinianin Czesław Daś, który pracował ostatnio ze Spójnią Stargard Szczeciński.

- Zdecydowałem się na prowadzenie Siarki, bo znam doskonale Zbyszka (Zbigniewa Pyszniaka - przyp. PISZ), wiem, że jest entuzjastą koszykówki. W Spójni miałem bardzo fajną drużynę, ale współpraca z przedstawicielami tamtejszych mediów oraz zarządem klubu nie układała się najlepiej. W Stargardzie są zbyt wygórowane ambicje. Celem mojej pracy z Siarką będzie miejsce w czołowej "ósemce", musimy pomyśleć o wzmocnieniu zespołu - powiedział nam trener Daś.

Pierwszy trening Siarki, prowadzony przez nowego trenera, obserwował z boku Zbigniew Mardoń. - Cieszę się, że to trener Daś zastąpił mnie, znamy się, to dobry fachowiec i jest szansa na to, że nie zostanie zmarnowana praca, jaką wykonałem z zespołem - stwierdził były już trener Siarki.

Nowy szkoleniowiec oraz prezes Pyszniak nie wyobrażają sobie, by w zajęciach zespołu nadal uczestniczył trener Mardoń. Daś w pierwszych zajęciach dał się poznać z bardzo dobrej strony, nawet portier pilnujący hali stwierdził, że to "równy gość". - Trener Daś to fachowiec, odnosił sukcesy nie tylko z męskimi, ale także z żeńskimi drużynami. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że zdecydował się na pracę z naszym zespołem. Jestem wręcz przekonany, że nasz ambitny zespół pod wodzą tego fachowca będzie grał coraz lepiej - dodał członek zarządu tarnobrzeskiej Siarki Bogusław Uchański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie