Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierunek Kalisz

/PISZ/

Dziś w południe siatkarki mieleckiej Stali wyjadą w drogę do Kalisza, gdzie w piątek i sobotę, w meczach pierwszej rundy play off, zmierzą się z Grześkami-Goplaną Kalisz.

- Jedziemy w optymalnym składzie i to jest dla mnie najważniejsze. Żadna z dziewcząt nie narzeka na kontuzje - poinformował nas szkoleniowiec mieleckiego zespołu Jacek Wiśniewski.

W Kaliszu na przyjazd mieleckiej drużyny czekają z niepokojem. To właśnie w pojedynkach ze Stalą kaliszanki miały w rundzie zasadniczej trudną przeprawę, wygrywając 3:2 w Kaliszu oraz 3:1 w Mielcu. Kaliszanki muszą ze Stalą wygrać, a mielczanki zagrają w tych spotkaniach na luzie.

- Nie poddamy się przed meczem, jedziemy walczyć, ale jestem realistą i ucieszy mnie wygranie każdego seta w tym dwumeczu - mówi trener Wiśniewski.

Grześki-Goplana Kalisz mają najwięcej pieniędzy i najmocniejszy skład, ale porażka w finałowym turnieju Pucharu Polski, który został rozegrany w miniony weekend w podkaliskim Opatówku, w którym kaliszanki uległy 0:3 Nafcie-Gaz Piła, może odcisnąć na nich swoje piętno w play-off. W Kaliszu jest spora presja, by drużyna obroniła tytuł mistrzowski, i to ciśnienie niekiedy usztywnia siatkarki. Sukcesów wymaga choćby sponsor, wykładając ponad milion złotych na zespół. W Mielcu o takich pieniądzach mogą tylko pomarzyć. Szkoleniowcem kaliszanek jest Słowak Igor Prielożny, który jest nie tylko trenerem zespołu z Kalisza, ale także prowadzi męską reprezentację Czech!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie