Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pełna mobilizacja

/PISZ/

Już tylko godziny dzielą koszykarzy tarnobrzeskiej Siarki od dzisiejszego meczu play out z AZS Politechnika w Radomiu. W zespole panuje pełna mobilizacja. - Musimy wygrać w Radomiu choć raz - mówi kapitan Siarki Waldemar Polek.

Rywalizacja Siarki z AZS Radom trwa do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa mecze rozegrane w miniony weekend w Tarnobrzegu zakończyły się podziałem "łupów". W sobotę gospodarze przegrali 72:77, by w niedzielę wygrać 101:90. Te rezultaty w korzystniejszej sytuacji stawiają radomian, którzy są faworytami dwumeczu.

- W hali przeciwnika gra się trudno, ale z drugiej strony wygrać dwa mecze pod rząd w rozgrywkach play off czy play out jest niezmiernie trudno. Cały czas pracujemy nad taktyką. Im bliżej tych spotkań, tym jestem coraz lepszej myśli. W zespole panuje pełna mobilizacja. Szkoda tylko, że nie zagra Adaś Goss, który nie wyleczył jeszcze kontuzji - stwierdził szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Czesław Daś.

Jak trudne zadanie czeka nasz zespół w Radomiu zdaje sobie sprawę prezes Autonomicznej Sekcji Koszykówki Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak.

- Wiem, jak ciężko gra się w Radomiu, ale przecież personalnie jesteśmy lepsi od rywali. Jeśli zagramy spokojnie swoje, to nie powinno być źle. Będę jeszcze rozmawiał z zawodnikami, mobilizował ich. Spodziewam się dwóch zaciętych meczów, licząc, że wygramy, choć jeden i w środę zagramy o wszystko już w naszej hali - mówił nam Pyszniak.

Wyjazdowe zwycięstwo odniesione w minioną sobotę w Tarnobrzegu daje radomskim "akademikom" nadzieję na zwycięską rywalizację z Siarką.

- Jeśli zagramy na swoim poziomie i do gry nie będą się mieszać sędziowie, to nie obawiam się o wynik. Wygramy oba mecze i załatwimy rywalizację z Siarką już w ten weekend - powiedział Roman Bukalski, drugi trener pierwszoligowych koszykarzy AZS Politechniki Radomskiej. Podchodzimy do tych spotkań pełni optymizmu. Koszykarze dostali zaległe pieniądze, a nic tak nie działa na zawodników, jak finansowa motywacja. Wszyscy nasi gracze są zdrowi. W czwartek nie trenował Piotr Plutka, któremu odnowiła się kontuzja ręki i bardzo mu spuchła. W sobotę powinien być już w pełnej dyspozycji. Nie obawiamy się o formę zawodników. Bardziej boimy się, że zwyciężyć nie pozwolą nam sędziowie - dodał trener Bukalski.

Z kolei pierwszy trener "akademików" Mariusz Mazur chce, aby jego podopieczni wygrali oba najbliższe mecze przed własną publicznością.

- Zdajemy sobie sprawę, że piąty pojedynek musiałby być rozegrany w Tarnobrzegu. Tam nasze zwycięstwo graniczyłoby z cudem - mówi trener Mazur...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie