Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TO BYŁO WIDOWISKO!!!

Piotr SZPAK

Ten mecz na długo pozostanie w pamięci mieleckich kibiców. Dramaturgii w nim nie brakowało, a to, co się działo po spotkaniu nazwać można fetą na miarę ekstraklasy, do której po 18 latach nieobecności wrócił mielecki zespół.

* STAL MIELEC - Wisła Sandomierz 35:33 (22:13).

Stal: Lipka, Banaś, Zieliński - Sobut 13 (1 z karnego), Basiak 4, D. Kubisztal 3 (1), Pawluś 3, Surowiec 3, Szczerba 3, M. Kubisztal 2, Wilk 2, Gąsior 1, Łukasik 1, Rybak.

Wisła: Stolarski, Serafin - Rędzio 8, Kuroś 6, Krupa 5 (3), Ogrodnik 5 (1), Ćwik 2, Dusak 2, Kamys 2, Cupryś 1, Kwiatkowski 1, Szklarski 1.

Sędziowali: C. Figurski i D. Żak z Radomia. Widzów - 1200. Kary: 16 - 12 min. Czerwone kartki: Ćwik (W., 43 min., faul na Gąsiorze), Łukasik (S., 57 min., trzecia kara dwuminutowa).

Będzie remis - przekomarzali się przed meczem dwaj starsi kibice. Ich przewidywania były nawet logiczne, bo Stal i Wisła "kumplują się", mielczanie już mieli zapewniony awans do ekstraklasy, a "wiślacy" potrzebowali jednego "oczka", by spać spokojnie. Remisu jednak nie było, ale chyba jednak... miał być.

Kiedy w 54 min. meczu po trafieniu Gorzegorza Sobuta Stal wygrywała 33:26, nikt chyba nie wiedział, co się za chwilę stanie. Ale oto nagle mieleccy gracze zaczęli gubić piłkę, popełniać błędy w ataku, dziwnie i nazbyt ostro faulować, przez co grali najpierw w sześciu, później w pięciu, czterech, a w końcu we trzech! Goście zdobywali gola za golem, kibice na trybunach podzielili się na dwa obozy, tych, którzy klęli ile wlezie i tych, którzy znacząco się śmiali. Na 17 sekund przed końcem Stal wygrywała 34:33, ale piłkę mieli "wiślacy". Rozegrali ją jednak tak nieporadnie, że miejscowi, by uratować rywalom remis musieliby rzucić ją chyba do swojej bramki. Ale rzucili do bramki rywali (Sobut) i rozpoczęła się feta, podczas której było głośno, przyjemnie, a nawet wzruszająco.

Cały mecz przebiegał pod dyktando Stali. W 4 min. po trafieniach Sebastiana Pawlusia, Grzegorza Sobuta i Marcina Basiaka było 3:0. Kiedy w 8 min. Basiak wrzucił piłkę w pole bramkowe gości, a Sobut z góry "władował" ją do bramki sandomierzan, prowadzący spikerkę Tomasz Leyko krzyknął do mikrofonu: - Niech się ekstraklasa boi! - czym wywołał entuzjazm na trybunach. Później trwało już show miejscowych zawodników, którzy w 23 min. po golu Sobuta wygrywali 18:8. Na boisku trwała sielankowa atmosfera, nie brakowało też komicznych sytuacji. Najzabawniejsza miała miejsce w 28 min., kiedy to zdezorientowane cheerleaderki wpadły na parkiet z zamiarem tańczenia, mimo że nie było żadnej przerwy w grze...

W drugiej połowie mielczanie wyraźnie oszczędzali rywali, nie chcąc zapewne "odjechać" im na zbyt dużą odległość. Aż w końcu nastąpiły dla jednych zabawne, a dla innych bulwersujące ostatnie minuty. Zremisować meczu się jednak nie dało. Ale najważniejsze było po spotkaniu - chóralne "sto lat", ważący 12 kg czekoladowy tort, obcinanie krawatu prezesowi i wiadra pełne piwa, wylewane na zawodników. Bawili się gracze, bawili się kibice, a przed halą niebo rozświeciło się od sztucznych ogni. To był szalony wieczór i pewnie szalona noc mieleckich szczypiornistów, którzy po 18 latach przerwy wracają do ekstraklasy.

W innych meczach: Gwardia Opole - AZS AWF Biała Podlaska 36:27, AZS UMCS Lublin - BKS Bochnia 21:21, ASPR Zawadzkie - Vive II Kielce 23:30, KSS PR Końskie - MTS Chrzanów 33:29, Unia Tarnów - Viret Zawiercie 31:31, pauzowała: Pogoń Zabrze.

1. STAL 23 37 743:672


2. Vive II 23 32 741:648

3. Unia 23 29 691:684

4. Viret 23 29 658:626

5. Chrzanów 23 24 672:696

6. Biała Pod. 23 24 684:719

7. Zawadzkie 23 21 666:652

8. Wisła 23 21 636:631

9. Pogoń 23 21 645:639

10. Gwardia 24 21 692:709


11. Bochnia 23 19 838:682

12. Końskie 23 17 679:728

13. Lublin 23 6 618:756

Pierwsza drużyna awansuje do ekstraklasy, trzy ostatnie spadają do drugiej ligi.

W ostatniej kolejce, 13 maja: Vive II - STAL.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie