Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malcherczyk zostaje!

/ARKA/

Marcin Malcherczyk podpisał wczoraj umowę na kolejny sezon z pierwszoligową Stalą Stalowa Wola! 27-letni koszykarz w ostatnich latach należał do czołowych graczy "Stalówki" i kibice tego zespołu ponownie zobaczą go w akcji.

Popularny "Marchewa", wychowanek Alby Chorzów, były gracz Znicza Jarosław i Siarki Tarnobrzeg, miał po zakończeniu sezonu propozycje z kilku śląskich klubów, między innymi drugoligowych Big Staru Tychy i Bobrów Zabrze i poważnie zastanawiał się, czy wrócić w rodzinne strony. Sam szanse na pozostanie w Stalowej Woli oceniał jeszcze niedawno na 50 procent. Przedstawił swoje warunki finansowe i czekał na decyzję stalowowolskiego klubu. Wczoraj okazało się, że warunki zostały zaakceptowane.

- Byłem nieco zaskoczony, że prezes Stali Bronisław Żak zgodził się na moje warunki finansowe. Mogę się tylko z tego cieszyć - mówi Marcin Malcherczyk. - Przyznam, że są to jak dla mnie znacznie większe pieniądze niż zarabiałem w Stali w poprzednim sezonie. Wcześniej nosiłem się z zamiarem powrotu na Śląsk, jednak tam nie ma pierwszej ligi, a w Stalowej Woli jest. A wiadomo, że każdy chce grać w jak najlepszej lidze. Poza tym w Stalowej Woli uczę także wychowania fizycznego w Zespole Szkół numer 2 i być może będę to robił nadal. Dlatego zdecydowałem się na dalszą grę w stalowowolskim klubie, gdzie spędziłem już pięć sezonów.

Koszykarz liczy też, że w kolejnym sezonie ze "Stalówką" powalczy ponownie o wysokie miejsce w pierwszej lidze. W tym minionym zespół zajął szóstą lokatę, a po rozgrywkach zasadniczych zajmował znakomite, trzecie miejsce.

- Nie wiem, czy skład Stali będzie niemal tak samo wyglądał, jak w poprzednim sezonie. Ale gdyby się tak stało i gdyby znalazł się sponsor, to uważam, że moglibyśmy powalczyć nawet o awans do ekstraklasy - dodaje Marcin Malcherczyk. - Jeżeli jednak tak nie będzie, to wiadomo, że Stali na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej za bardzo nie stać. Na pewno jednak możemy znowu pokusić się o wysoką pozycję w rozgrywkach.

A w Stalowej Woli zespół koszykarzy Stali nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Jak zapewniał niedawno dyrektor sportowy klubu Tadeusz Duszyński w "Stalówce" nadal grać będzie jej lider Roman Prawica, a także inni gracze, którzy występowali w zespole w poprzednim sezonie: Robert Grzyb, Paweł Pydych, Dawid Szewczyk, Marcin Zalewski, Piotr Jadowski, Jacek Jarecki i Maciej Maj.

Zabraknie natomiast Marcina Grockiego, który przyszedł do Stali w ubiegłym sezonie z Astorii Bydgoszcz i nie spełnił oczekiwań, jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu klub rozwiązał umowę z Rafałem Urbaniakiem, byłym graczem Pyry Poznań. Wiele wskazuje również na to, że nie będzie grał w Stali Henryk Bieleń, doświadczony rozgrywający, który wyjechał do USA i nosi się z zamiarem pozostania tam na dłużej. Ma go zastąpić Rafał Partyka, 27-letni wychowanek "Stalówki", który po pięciu latach i grze w Albie Chorzów oraz Baskecie Kwidzyn chce wrócić do macierzystej drużyny. Partyka jest już po rozmowach wstępnych i wszystko wskazuje na to, że skończą się one powodzeniem.

Nieoficjalnie mówi się też, że za Partyką mógłby do Stalowej Woli trafić z Basketu Kwidzyn Adam Lisewski, center i dobry kolega wychowanka Stali. Ten zawodnik miał jednak w Kwidzynie bardzo dobre warunki finansowe i nie wiadomo, czy "Stalówkę" byłoby na niego stać...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie