Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kompromitująca postawa koszykarzy Siarki Tarnobrzeg [ZDJĘCIA]

Piotr Szpak
Po końcowej syrenie koszykarze Miasta Szkła Krosno fetowali wygraną w derbach ze swoimi kibicami.
Po końcowej syrenie koszykarze Miasta Szkła Krosno fetowali wygraną w derbach ze swoimi kibicami. Grzegorz Lipiec
W sobotnim meczu Polskiej Ligi Koszykówki Siarka Tarnobrzeg przegrała z Miastem Szkła Krosno 73:104 (23:25, 16:27, 20:23, 14:29).

Siarka: Jakóbczyk 19 (3x3), Patoka 12 (2x3), Welsh 12 (4x3), Wojdyła 12, Grzeliński 6 - Małecki 10, Pandura 2, Sewioł.

Krossno: Pita 25 (5x3), Woolridge 5, Oczkowicz 12 (2x3), Dłuski 6, Wyka 6 (1x3) - Rduch 17 (3x3), Hajrić 13, Maddox 11, Bręk 6, Małgorzaciak 3 (1x3).

Sędziowali: Dariusz Lenczowski, Roman Putyra i Tomasz Tomaszewski. Widzów: 800.

W 20 sekundzie meczu Szwed Dino Pita oddał celny rzut zza linii 5,75 metra i goście wygrywali 3:0, po chwili Pita trafił za dwa punkty i było 5:0 dla beniaminka Polskiej Ligi Koszykówki z Krosna. Pierwsze dwa punkty dla gospodarzy zdobył Krzysztof Jakóbczyk wykorzystując rzuty wolne Po półtorej minucie gry i trafieniu Dariusza Oczkowicza wyglądający na mocno przestraszonych gracze gospodarzy przegrywali już 2:9. Widząc co się dzieje trener Zbigniew Pyszniak poprosił o przerwę dla swojego zespołu. Gospodarzom to nie pomogło, bowiem po czterech minutach gry było już 2:14, a miejscowi kibice z przerażeniem patrzyli na to co się dzieje. Znacznie lepsze nastroje mieli liczni kibice, którzy przybyli na mecz z Krosna.

Im bliżej było końca pierwszej kwarty tym gospodarze grali coraz lepiej, miejscowi przestali nerwowo reagować, poprawili grę w obronie i przestali oddawać rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Na 1,53 min przed końcem gospodarze przegrywali już tylko 16:20, ale wtedy celnym rzutem za trzy punkty popisał się Oczkowicz. Gospodarze tym się nie zrazili i przegrali pierwszą ćwiartkę przegrali tylko dwoma punktami 23:25.

Tarnobrzescy kibice z nadzieją czekali na drugie 10 minut spotkania, ale to co ich spotkało sprawili, że przezywali kolejne rozczarowanie. Pierwsze osiem punktów drugiej ćwiartki było autorstwa ekipy z Krosna. Przewaga mości rosła w oczach, a w 17 minucie gry po punktach Szymona Rducha miejscowi przegrywali już 26:44. Od tej pory gości spuścili z tonu, a gospodarze zaczęli odrabiać straty. Po pierwszej połowie Siarka przegrywała 39:52 i nic nie wskazywało na to, że w drugiej połowie miejscowi odrobią straty.

Druga połowa rozpoczęła się od akcji 2+1 w wykonaniu Amerykanina Royce Woolridge. Odpowiedział celnym rzutem Grzegorz Małecki, a kolejne punkty zdobył Pita. Później już trafiali gospodarze, który pierwsze pięć minut trzeciej kwarty wygrali 7:4. Wtedy jednak ekipa z Krosna przyspieszyła grę zdobywając aż 10 punktów z rzędu. Na 3,41 przed końcem trzeciej kwarty gospodarze przegrywali już różnicą 20 punktów 46:66 i losy spotkania były w tym momencie praktycznie przesądzone. Podobnie jak w pierwszej kwarcie miejscowi część strat odrobili.

Pierwsze punktu ostatniej kwarty zdobył Amerykanin Kareem Maddox, W kolejnej akcji celnie przymierzył Rduch. Po 5,5 minutach gry ostatniej kwarty goście wygrywali tę część spotkania 13:4, a w całym meczu prowadzili 89:62. Po wolnych Rducha było 91:65 dla Miasta Szkła Setny punkt dla gości zdobył Seid Hajrić., a gospodarze byli już wtedy na kolanach.

Kolejny mecz koszykarze Siarki rozegrają już w najbliższą środę 5 kwietnia z Energą Czarnymi w Słupsku, natomiast w sobotę 8 kwietnia zmierzą się we własnej hali z Polfarmexem Kutno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie