Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Siarki Tarnobrzeg bez szans w meczu z Dąbrową Górniczą

Piotr Szpak
Koszykarze Siarki byli bez szans w meczu z Dąbrową Górniczą.
Koszykarze Siarki byli bez szans w meczu z Dąbrową Górniczą. Grzegorz Lipiec
W sobotnim meczu Polskiej Ligi Koszykówki Miejski Klub Sportowy Dąbrowa Górnicza wygrał z Siarką Tarnobrzeg 95:66 (22:7, 17:22, 22:16, 34:21).

Dąbrowa Górnicza: Parzeński 16, Piechowicz 12 (4x3), Wołoszyn 12, Johanson 9, Szymański 8 – Wilson 12, Chatkievicius 9 (1x3), Wesley 9 (1x3), Wieczorek 6, Kowalenko 2.

Siarka: Wojdyła 22 (4x3), Jakóbczyk 14 (2x3), Welsh 8, Grzeliński 5, Patoka 4 – Małecki 13 (2x3), Pandura, Sewioł.

Sędziował: Jakub Zamojski, Cezary Nowicki, Maciej Dębowski. Widzów: 800.

Niespodzianki, a tym bardziej sensacji nie było i tarnobrzeska drużyna doznała porażki w wyjazdowym spotkaniu z silnym i mających aspiracje gry o medale zespołem z Dąbrowy Górniczej.

Po 16 sekundach i trafieniu zza linii 5,75 metrów Marcina Piechowicza gospodarze wygrywali 3:0, a po minucie gry za dwa trafi Jakub Parzeński i było 5:0. Pierwsze dwa punkty dla tarnobrzeskiego zespołu zdobył Jakub Patoka. Spotkanie miało spokojny, by nie powiedzieć, że ślamazarny przebieg, a po pięciu minutach gry zawodnicy obu drużyn mieli na swoim koncie po jednym przewinieniu. Prowadzenie miejscowych 9:2 i kiepska postawa naszego zespołu sprawiły, że trener tarnobrzeskiej drużyny Zbigniew Pyszniak szybko poprosił o przerwę. Nie poprawiło to gry tarnobrzeskiej drużyny, która po ośmiu minutach gry i akcji 2+1 w wykonaniu byłego zawodnika Stali Stalowa Wola Bartłomieja Wołoszyna przegrywała już 2:14. Chwile później po dwóch punktach zdobytych przez Amerykanina Byrona Wesleya było nawet 2:16. Pierwszą kwartę tarnobrzeska drużyna przegrała aż 15 punktami 7:22 i były obawy, że jeśli miejscowi nie pofolgują to nasz zespół można doznać rekordowej porażki.

Druga kwarta rozpoczęła się dla gości optymistycznie, bowiem celny rzut za trzy punkty oddał Grzegorz Małecki. Opowiedział trafieniem za dwa Wesley, ale po kontrze dwa punkty dla Siarki zdobył Tomasz Wojdyła. Po niespełna pięciu minutach gry w drugiej ćwiartce i dwóch skutecznych wolnych Małeckiego goście wygrywali w tej kwarcie 7:6. Gra tarnobrzeskiej drużyny była o niebo lepsza aniżeli miało to miejsce w kwarcie otwarcia. Widząc rozluźnienie w szeregach swego zespołu trener dąbrowian poprosił o przerwę i szybko przyniosło to efekt. Po kolejnej akcji 2+1 w wykonaniu Wołoszyna gospodarze odskoczyli naszej drużynie na 19 punktów wygrywając 34:15. Mocno niepokojące było to, że ochoczo używający, a nawet nadużywający gwizdków arbitrzy odgwizdali trzecie przewinienie Tomaszowi Wojdyle. Gracze Siarki nie zrazili się tym i dzielnie walczyli. W ostatniej akcji drugiej ćwiartki celną dobitką popisał się jedyny Amerykanin grający w Siarce Alex Welsh. Nasza drużyna niespodziewanie, ale zasłużenie wygrała trzecie 10 minut gry 22:17. Po trzech kwartach gospodarze prowadzili jednak 39:29, ale goście już tak bardzo nie odstawali od miejscowych, jak to miało miejsce w kwarcie otwarcia.

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch punktów zdobytych dla gospodarzy przez Amerykanina Kerrona Johansona, następnie przez Jakuba Parzeńskiego. Rzutem za dwa odpowiedział Jakub Patoka. W 25 Parzeński trafił za dwa i było 49:32.

Na 3,38 min przed końcem gospodarze wygrywali już 20 punktami (55:35), a na boisku nie było już Grzegorza Małeckiego, któremu arbitrzy odgwizdani piąte przewinienie. Co gorsza z czterema faulami grał Tomasz Wojdyła. Stało się jasne, że nasz zespół czekają bardzo trudne chwile.

Początek czwartej kwarty wprowadził wszystkich obecnych w hali w osłupienie. To drużyna z Tarnobrzega dyktowała warunki gry i po dwóch minutach ostatniej ćwiartki spotkania Siarka wygrywała 9:4! Jednak od tej pory gospodarze zdobyli osiem punktów z rzędu, ale nasza drużyna nadal pięknie walczyła i mimo porażki zasłużyła na pochwały. Nasi koszykarze byli słabsi od rywali, sił pod koniec meczu zabrakło, ale nasi gracze zaimponowali charakterem i mogli być z siebie dumni.

W drużynie Siarki zadebiutował grający dotychczas w drugoligowym zespole WKK Wrocław 20-letni Wiktor Sewioł, dla którego był to pierwszy występ w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Kolejny mecz koszykarze Siarki rozegrają w sobotę 1 kwietnia, kiedy to we własnej hali zmierzą się z beniaminkiem PLK Miastem Szkła Krosno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie